Gerson wraca do wysokiej formy. Strzelił zwycięskiego gola dla Lechii w meczu ze Śląskiem, jest podporą gdańskiej defensywy.
Czujesz, że Twoja forma się poprawia?
- To nie jest tak. Cała drużyna gra lepiej, więc pomagają mi w lepszej grze. Ponieważ Rafał Janicki, Paweł Stolarski i Kuba Wawrzyniak grają lepiej, to mi jest wtedy łatwiej.
Po pięciu porażkach z rzędu atmosfera nie była zbyt dobra. Teraz wygraliście, więc się poprawiła?
- Nikt nie chce przegrywać. Nie zasługiwaliśmy na porażki z Lechem i z Pogonią, ale tak się zdarza w futbolu. Wygraliśmy ważny mecz ze Śląskiem. Jak przegrywasz, a grasz dobrze, to nikt nie pamięta dobrej gry, tylko porażkę. A gdy wygrywasz, to bez względu na to, jak grałeś, ludzie są szczęśliwi, bo zdobyliśmy trzy punkty. Zwycięstwa wszystko zmieniają, a psychika piłkarzy jest silniejsza. Czujemy, że możemy wygrać kolejny mecz. Jak przegrywasz pięć meczów z rzędu, to nikt nie jest szczęśliwy. Jeśli sami nie strzelimy gola, to mogą to zrobić rywale w ostatniej minucie, tak jak to się stało w meczu z Pogonią. Myślę, że po wygranej ze Śląskiem ludzie przyjdą w sobotę nas wspierać, a my damy z siebie wszystko i wierzę, że wygramy.
Możecie wygrać z każdym w lidze?
- Nie wiem, czy możemy wygrać z każdym, ale jeśli zaczniemy grać dobrze, to będziemy trudnym rywalem.
Czytaj więcej. Całą rozmowę znajdziesz tu
Źródło: dziennikbaltycki.pl/własne