Paweł Nowak, to rugbista z bogatą karierą zawodniczą. Przy rugby od 1997 roku, kiedy to współtworzył Arkę Gdynia.
Podczas swojej kariery występował również w Portugalii i zaliczył krótki epizod w Irlandii. Od kilku sezonów w Lechii Gdańsk – niesamowicie zaangażowany zawodnik z sercem do gry, ale również dobry kolega i motywator. Od 24 lipca 2013 już oficjalnie - asystent trenera Lechii.
Łukasz Jurczak: Jak to się stało, że zostałeś asystentem trenerem Lechii Gdańsk?
Paweł Nowak: Zadzwonił do mnie trener Paweł Lipkowski z taką propozycją. Powiedział, że szuka kogoś do pomocy przy formacji młyna. Zapytał o moje zdanie i tak to się zaczęło. Po chwili zastanowienia podjąłem rękawicę.
Czy będziesz równorzędnym trenerem tak jak było w przypadku duetu - Płonka & Lipkowski?
Nie widzę takiej możliwości. Dla mnie podział jest jasny – jest główny trener, a ja go wspomagam i tak ma wyglądać nasza współpraca. Jestem odpowiedzialny za przygotowanie młyna i jego stałe fragmenty, a całą resztą zajmuje się Paweł. Oczywiście może liczyć na moją pomoc w ustalaniu taktyki, ale on ma główne zdanie.
Czy dalej będziesz występował w Lechii jako zawodnik?
Tak, chociaż ciężko będzie mi to pogodzić. Mam świadomość, że będę musiał pracować indywidualnie jako zawodnik, ponieważ nie da się czasami połączyć tych dwóch obowiązków. Będę zmuszony do cięższej pracy, żeby być w formie na boisku. Jeśli po jakimś czasie stwierdzimy, że to się nie udaje, będę chciał coś wybrać, aby nie zaniedbać jednego i drugiego. Chciałbym dalej wspomagać klub bo wiem, że trener na mnie liczy. Zrobię wszystko aby utrzymać poziom swojej gry.
Jak będzie wyglądał młyn pod dowództwem Pawła Nowaka?
Będę starał się wykorzystać moje spostrzeżenia, które wynikają z gry w Lechii Gdańsk oraz całej mojej kariery zawodniczej. Mam świadomość o pewnych brakach, które chciałbym uzupełnić. Pozostali zawodnicy formacji młyna grają w rugby tyle samo co ja, także nie mogę już ich wiele nauczyć, ale postaram się wpłynąć na poprawę detali. Całość opiera się na wizji pierwszego trenera, ale będę starał się mu podpowiadać. Będziemy z Pawłem stale się konsultowali, aby ta współpraca była jak najlepsza.
Czy będziesz stawiał na doświadczonych zawodników, czy bierzesz pod uwagę wprowadzanie do gry juniorów?
Bardzo zależy mi na młodych zawodnikach, jednak muszą się pojawić na treningu do czego ich gorąco zachęcam. Wczoraj było moje pierwsze spotkanie i było ich niewielu. Chciałbym im poświęcić więcej czasu i pracować indywidualnie, żeby do składu seniorów weszli z podniesioną głową. Znajdę dla nich czas przed lub po treningu, żeby pracować nad brakami, aby stali się wartościowymi rugbistami w wyższej kategorii wiekowej. Znam kilku juniorów, mają serce i zaangażowanie, a to podstawa. Jeśli tylko będą chcieli - widzę dla nich miejsce w pierwszej drużynie.
Czy coś chciałbyś dodać na koniec rozmowy jako nowy trener RC Lechii Gdańsk?
Cieszę się, że ta inicjatywa wyszła od trenera i rady drużyny. To dla mnie bardzo mobilizujące, a takie zielone światło z ich strony pozwala nabrać zapału do pracy. Mam nadzieję, że przydam się, a zawodnicy będą zadowoleni z treningów.
Życzymy powodzenia!
Zobacz więcej galerii z meczów rugby
Źródło: lechiarugby.pl