Świetna pogoda i oprawa drugich w tym roku trójmiejskich derbów w ekstralidze rugby spowodowała, że kibice, którzy przyszli na mecz Lechia - Arka nie żałowali decyzji.
Na prezentację obie piętnastki wyprowadzili kapitanowie drużyn w towarzystwie... psów z gdańskiego schroniska Promyk. Czworonogi były bardzo zadowolone, podobnie jak ich opiekunowie, którzy zbierali datki na schroniska, a kibice rugby dobrze się spisali, bo widać było, że los bezdomnych zwierząt nie jest im obojętny.
Derby były też szczególnym meczem dla Piotra Piszczka, wieloletniego rugbisty Lechii, mistrza i wicemistrza Polski, reprezentanta kraju, który postanowił zakończyć sportową karierę w Lechii. W 15 minucie meczu zawodnicy oby drużyn utworzyli szpaler i efektownie pożegnali Piotra Piszczka. Potem już nie było miejsca na sentymenty i rozgorzała walka o metry na boisku.
Początek należał do Arki, która odważnie rzuciła się do ataku na faworyzowaną Lechię i to gdynianie zdobyli pierwsi punkty z rzutu karnego. Lechia dość szybko wyrównała na 3:3 i zaczęła przeważać zwłaszcza w końcówce pierwszej połowy, kiedy to zapewniła sobie punkt bonusowy za cztery przyłożenia.
W drugiej części arkowcom brakowało już sił by nawiązać równorzędną walkę z lechistami, dlatego gdańszczanie powiększali punktową przewagę i pewnie wygrali derby.
- Trzeci mecz sezonu pokazał, że jakiś progres jest - mówi Dariusz Komisarczuk, trener Arki. Te porażki nas już trochę męczą i bolą. Mam nadzieję, że chłopacy się nie podłamią, a wręcz przeciwnie zmotywuje to ich do mocniejszego treningu.
Po meczu bardziej zadowolony był Marek Płonka, który poprowadził Lechię. - tak jak Arka jesteśmy w przebudowie, ale nam zostało trochę więcej doświadczonych zawodników - powiedział. Chodziło o to, by pokazać, że potrafimy fajnie grać. Wiem, że było dużo błędów, ale myślę, że mecz mógł się podobać. Czeka nas jeszcze dużo pracy z młynem i autem - dodał Płonka, który w meczu z Arką zastępował Jurija Buchało, I trenera Lechii wspomagającego Janusza Urbanowicza w pracy z reprezentacją Polski kobiet.
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 48:8 (29:3)
Punkty dla Lechii: Marek Płonka jr 10, Robert Wójtowicz 10, Sebastian Beśka 10, Paweł Boczulak 8, Miłosz Popławski 5, Igor Górniewicz 5.
Punkty dla Arki: Sergiej Luty 5, Grzegorz Paluszewski 3
Lechia: Kacprzak (47 Kavtaradze), Bogveradze (70 Dobkowski), Olszewski (60 Adamiak) - Lademann (41 Dabkiewicz), M. Krużycki (53 Kossakowski), Płonka jr, Smoliński, K. Krużycki - Piszczek (15 Boczulak) - Popławski (65 Kruszczyński), Panchulidze, Beśka, Bracik (35 Gardziewicz), Górniewicz, Wójtowicz
Arka: Bartkowiak (41 Mikołajczyk), Plichta, Kasperek - Zdunek (61 Witt), Luty, Kuzimski, Zypper, Miziak - Szyc - Szostek (61 Czajkowski), Wolszon, Szczypior (51 Siewert), Hluskov, Machnio (41 Bordowski, Paluszewski (41 Rączkowski)