Podopieczni trenera Grzegorza Kacały oraz Marka Płonki ulegli wicemistrzom Polski 25:27 (15:11).
Pomimo przewagi w formacji młyna i to zarówno w grze otwartej jak w defensywie Lechia nie potrafiła tego wykorzystać i wszystkiego przypieczętować punktami. Budowlani rozrzucali szeroko piłkę i największe zagrożenie stwarzali w formacji ataku. Dobry mecz rozegrał "Temo" (Teimuraz Sakhadze) występujący w łódzkiej drużynie z numerem 10. Mecz nie był rozgrywany na wysokim poziomie ale mógł podobać się prawdziwym fanom rugby.
Na szczęście pojedynek na T29 nie wpłynął na układ w tabeli przed fazą play off. Łódź zdobyła jednak przewagę psychologiczną przed tym najważniejszym etapem dla wszystkich drużyn ekstraligi w Polsce. Przegrać z tak utytułowaną drużyną to nie hańba ale zawodnicy Lechii liczyli na zwycięstwo. Niech ta myśl zaowocuje dobrą postawą w kolejnym spotkaniu z Budowlanymi, do którego - jeśli dojdzie - to dopiero w finale mistrzostw Polski.
LECHIA: Rafał Witoszyński, Grzegorz Janiec, Sławomir Kaszuba -Łukasz Doroszkiewicz ( Karol Hedesz), Paweł Nowak (65 Rafał Lademan) - Rafał Sajur (75 Płonka), Tomasz Hebda, Rafał Wojcieszak - Mariusz Wilczuk - Rafał Janeczko - Robert Kwiatkowski, Henry Bryce, Aleksander Nowicki, Piotr Jurkowski -Jurij Buchajło (67 Piotr Piszczek)
Źródło: Lechia Rugby