lechia

W meczu 30. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk uległa na wyjeździe walczącemu o mistrzowską koronę Ruchowi Chorzów 2:1 (2:0). Honorową bramkę dla Biało - Zielonych zdobył Sebastian Madera.

Początek spotkania niespodziewanie należał do Lechii. Dogodną okazję na zdobycie bramki zmarnował jednak Jakub Kosecki. Po tej sytuacji do głosu doszli gospodarze, którzy musieli zdobyć komplet punktów, aby myśleć o Mistrzostwie Polski. Niebiescy dość szybko dopięli swego. W 18. minucie Arkadiusz Piech uderzył pomiędzy nogami Małkowskiego i było 1:0.

Nie minęło nawet 200 sekund, a Ruch podwyższył prowadzenie. Gabor Straka uderzył sprzed pola karnego Lechii i bramkarz gdańszczan musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi w tym spotkaniu. Trybuny szalały ze szczęścia, bowiem w tym samym czasie w Krakowie Śląsk remisował bezbramkowo z Wisłą.

Radość wśród miejscowych trwała jednak tylko do 51. minuty. Wtedy bowiem Elsner uciszył "na odległość" stadion w Chorzowie wyprowadzając WKS na prowadzenie.
W końcówce spotkania Lechia zdobyła jeszcze honorową bramkę za sprawą Madery, ale żadne bramki nie padły już w Krakowie i Mistrzem Polski 2012 został ŚLĄSK WROCŁAW!
Serdecznie gratulujemy. A co do Lechii to nie wygrała w Chorzowie, bo... nie musiała. Pięknym meczem w czwartek zapewniła sobie utrzymanie oraz, jak się okazało, Mistrzostwo Śląskowi. Miejmy nadzieję, że w kolejnym sezonie mistrzowska korona zawita do Gdańska. Skoro Wisłę zdetronizował Śląsk więc może Śląsk zostanie zdetronizowany przez Lechię...

Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 2:1 (2:0)
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Widzów 7 600.

Ruch Chorzów: Michal Peskovic - Igor Lewczuk, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Marek Szyndrowski - Marek Zieńczuk, Paweł Lisowski, Gabor Straka, Łukasz Janoszka (71. Wojciech Grzyb) - Maciej Jankowski (73. Paweł Abbott), Arkadiusz Piech (87. Łukasz Burliga).

Lechia Gdańsk: Sebastian Małkowski - Rafał Janicki (46. Patryk Tuszyński), Sebastian Madera, Krzysztof Bąk, Lewon Hajrapetjan - Deleu, Paweł Nowak (72. Kamil Poźniak), Marko Bajic, Marcin Pietrowski, Jakub Kosecki (76. Adam Duda) - Abdou Traore.

Źródło: własne / fot. Mati / sport.onet.pl