Lechia Gdańsk przegrała 1:4 z Miedzią w Legnicy w ostatnim meczu sezonu 2023/24. Autorem jedynej bramki dla Biało-Zielonych był Jakub Sypek.

Na ostatni mecz sezonu z Miedzią Legnica Szymon Grabowski wystawił rezerwowy skład. W wyjściowej jedenastce pojawili się m.in. Antoni Mikułko, Filip Koperski czy Jan Biegański, a także Tomasz Neugebauer, który został ustawiony na pozycji nr 10. Kapitanem Biało-Zielonych był Miłosz Kałahur.

Przed pierwszym gwizdkiem odbyła się miła uroczystość, bowiem zawodnicy gospodarzy utworzyli szpaler dla piłkarzy Lechii Gdańsk, jednocześnie gratulując im awansu do Ekstraklasy. Już w pierwszej minucie Miedź oddała pierwszy strzał, a w boczną siatkę trafił Wiktor Bogacz. Nie minęła chwila, a podopieczni Szymona Grabowskiego odpowiedzieli i zdobyli bramkę. Tomas Bobcek podawał do Jakuba Sypka, a ten wykończył akcję płaskim strzałem przy długim słupku. Po czterech minutach drugą bramkę dla Lechii zdobył Tomas Bobcek, ale to trafienie nie zostało uznane, ponieważ Słowak znajdował się na pozycji spalonej. W 9. minucie dobrą sytuację do podwyższenia prowadzenia miał Kacper Sezonienko, ale jego strzał obronił Jakub Mądrzyk.

W 23. minucie piłka ponownie wpadła do bramki Miedzi, ale Tomas Bobcek zagrał ręką. Po chwili to gospodarze niespodziewanie przejęli inicjatywę. Najpierw obok słupka uderzył Kamil Antonik, a po chwili piłka po rzucie rożnym spadła pod nogi Juricha Caroliny, który uderzył minimalnie nad poprzeczką. W 28. minucie nieznacznie z rzutu wolnego pomylił się Krzysztof Drzazga. Dwie minuty później ten sam zawodnik pokusił się na strzał zza pola karnego i umieścił piłkę tuż przy słupku, nie dając żadnych szans Antoniemu Mikułce. Dziesięć minut później drugą bramkę mogli zdobyć piłkarze Lechii. Miłosz Kałahur znakomicie dograł piłkę do Kacpra Sezonienki, a ten z bliskiej odległości przestrzelił nad bramką. W doliczonym czasie gry niecelnie uderzył Tomasz Neugebauer i pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1:1.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli Biało-Zieloni, a pierwszy strzał padł w 51. minucie. Płasko z dystansu uderzył Jan Biegański, a piłkę bez większych kłopotów złapał Jakub Mądrzyk. W 55. minucie Filip Koperski faulował w polu karnym Ibana Salvadora i gospodarze otrzymali jedenastkę. Z jedenastu metrów nie pomylił się kapitan Miedzi Nemanja Miluskovic i tym samym zapewnił swojej drużynie prowadzenie. Po tej bramce gra Lechii, ponieważ w 60. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie za sprawą Wiktora Bogacza, a cztery minuty później po raz drugi pokonał Antoniego Mikułkę i skompletował dublet.

Po czwartej bramce Miedzi na boisku wiało raczej nudą, bowiem brakowało sytuacji do zdobycia bramek i gospodarze kontrolowali przebieg spotkania. W doliczonym czasie gry po podaniu z rzutu wolnego Rifeta Kapicia Miłosz Kałahur uderzał zza pola karnego minimalnie obok słupka. Ostatni mecz sezonu w Fortuna I Lidze Lechia przegrała 1:4.

Miedź Legnica - Lechia Gdańsk 4:1 (1:1)

Bramki: Krzysztof Drzazga 30', Nemanja Miluskovic 56' (k), Wiktor Bogacz 60', 64' - Jakub Sypek 2'

Miedź Legnica: 39. Jakub Mądrzyk - 17. Michał Kostka, 25. Nemanja Miluskovic (K), 6. Andrzej Niewulis, 23. Jurich Carolina - 10. Krzysztof Drzazga (82' 18. Emmanuel Agbor), 22. Iwo Kaczmarski (82' 7. Patryk Pierzak), 8. Tarsicio Aguado (42' 59. Mehdi Lehaire), 66. Iban Salvador, 98. Kamil Antonik (68' 87. Ruben Hoogenhout) - 37. Wiktor Bogacz (68' 95. Marcel Mansfeld)

Lechia Gdańsk: 83. Antoni Mikułko - 27. Dawid Bugaj, 72. Filip Koperski, 94. Loup Diwan Gueho, 23. Miłosz Kałahur (K) - 79. Kacper Sezonienko, 16. Louis d'Arrigo (63' 42. Adam Kardaś), 6. Jan Biegański (81' 11. Dominik Piła), 99. Tomasz Neugebauer (46' 8. Rifet Kapic), 21. Jakub Sypek - 89. Tomas Bobcek (63' 9. Łukasz Zjawiński)

źródło: własne