Lech Poznań wygrał na wyjeździe z Lechią Gdańsk 2-1 (0-1) w meczu 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
W 3. minucie meczu Dawid Kownacki podał do Gergő Lovrencsicsa, a ten oddał niecelny strzał z dwudziestu pięciu metrów. Dwie minuty później gospodarze wykonywali rzut rożny. Maciej Makuszewski dośrodkował z narożnika boiska i piłka trafiła do stojącego na czwartym metrze Rafała Janickiego. Obrońca Lechii nie trafił w bramkę w dogodnej sytuacji. Po chwili niecelnie główkował Stojan Vranješ po dośrodkowaniu z lewej strony Nikoli Lekovicia. W 16. minucie Makuszewski ruszył prawym skrzydłem i zagrał do stojącego na szesnastym metrze Vranješa. Marcin Kamiński w ostatniej chwili zablokował będącego w dobrej sytuacji Bośniaka. Cztery minuty później Janicki dobrze wypatrzył niepilnowanego na prawym skrzydle Mateusza Możdżenia. Grający przeciwko swojemu poprzedniemu klubowi obrońca podał w pole karne, a Makuszewski posłał piłkę tuż obok dalszego słupka.
W 35. minucie Hubert Wołąkiewicz sfaulował Vranješa w polu karnym i sędzia Szymon Marciniak wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym uderzeniem zdobył bramkę dla Lechii. Trzy minuty później Darko Jevtić minął trzech piłkarzy gospodarzy i zagrał na lewe skrzydło do Lovrencsicsa. Węgier wstrzelił futbolówkę w pole karne, Kownacki z pięciu metrów pokonał Dariusza Trelę, ale sędziowie nie uznali bramki. W ostatniej minucie pierwszej połowy Zaur Sadajew otrzymał czerwoną kartkę za brutalny faul na Łukaszu Trałce. W doliczonym czasie gry Kownacki niecelnie główkował po dośrodkowaniu Lovrencsicsa z rzutu rożnego.
Dwie minuty po wznowieniu gry Wołąkiewicz popełnił fatalny błąd i stracił piłkę na trzydziestym metrze. Przejął ją Makuszewski, który ruszył na bramkę Lecha, ale uderzył niedokładnie i nie trafił w bramkę. W 49. minucie będący na prawym skrzydle Kownacki zagrał na środek do Jevticia, a ten zwiódł Vranješa i z linii pola karnego uderzył w poprzeczkę. Trzynaście minut później Lovrencsics wymanewrował obrońców Lechii i dośrodkował na dalszy słupek, Kownacki uderzył głową, lecz zrobił to zbyt lekko i Trela złapał futbolówkę. Po chwili niecelnie z dystansu strzelał Jevtić. W 69. minucie Piotr Grzelczak minął Tomasza Kędziorę i z woleja uderzył obok słupka. Trzy minuty później Grzelczak dośrodkował w pole karne, a będący na piątym metrze Vranješ minimalnie minął się z piłką. Po chwili Lovrencsics próbował płaskim strzałem z dystansu zaskoczyć Trelę, ale nie trafił w bramkę. W 80. minucie Lech wyrównał. Kownacki zagrał na prawo do Kędziory, ten natychmiast dośrodkował, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Łukasz Teodorczyk i głową pokonał bramkarza Lechii. Cztery minuty później Lech w podobny sposób zdobył drugiego gola. Dobre dośrodkowanie Kędziory wykorzystał Teodorczyk i strzelił swojego drugiego gola w tym meczu. W doliczonym czasie gry Możdżeń uderzył z rzutu wolnego tuż przy słupku, ale Kotorowski zdołał obronić.
Lechia Gdańsk 1-2 Lech Poznań
Stojan Vranješ 36 (k) - Łukasz Teodorczyk 80, 84
Lechia: 12. Dariusz Trela - 32. Mateusz Możdżeń, 2. Rafał Janicki, 6. Tiago Valente, 33. Nikola Leković - 11. Maciej Makuszewski, 16. Ariel Borysiuk, 21. Stojan Vranješ (75, 18. Adam Buksa), 8. Daniel Łukasik (55, 17. Marcin Pietrowski), 9. Piotr Grzelczak (86, 19. Bartłomiej Pawłowski) - 95. Zaur Sadajew.
Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 4. Tomasz Kędziora, 20. Hubert Wołąkiewicz, 35. Marcin Kamiński, 25. Luis Henríquez - 24. Dawid Kownacki, 16. Darko Jevtić (90, 28. Dariusz Formella), 6. Łukasz Trałka, 19. Kasper Hämäläinen (67, 10. Łukasz Teodorczyk), 11. Gergő Lovrencsics (74, 3. Barry Douglas) - 14. Vojo Ubiparip.
żółte kartki: Sadajew, Możdżeń - Ubiparip, Trałka, Kownacki, Teodorczyk.
czerwona kartka: Zaur Sadajew (45. minuta, Lechia, za brutalny faul).
sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
widzów: 25 529.
Źródło: 90minut.pl