Sensacja w Krakowie. Lechia udowodniła, że ma charakter i pokonała w meczu rewanżowym Remes Pucharu Polski przyjaciół z Krakowa 3:1! Dodajmy - zasłużenie.
Mecz na Suchych Stawach rozpoczął się bardzo pomyślnie dla Lechii.
Już w pierwszej minucie Surma strzelił pierwszą bramkę a niespełna osiem minut później po strzale Dawidowkiego samobójczą bramkę strzelił Paweł Brożek.
Od tej pory Lechia cofnęła się do obrony, czego efektem było stałe zagrożenie bramki Kapsy. Taka postawa Lechii zemściła się kontrowersyjnym karnym i w efekcie Wisła pomniejszyła przewagę Lechii (22 minuta).
Ta bramka znowu obudziła biało-zielonych, którzy starali się teraz bardziej szanować piłkę i kontrami próbowali szans na kolejne bramki.
Gra straciła trochę na tempie ale Lechia grała dalej swoje i jedna z takich kontr w 37 minucie, przeprowadzona lewą stroną przez Lukjanovsa, zakończyła się podwyższeniem wyniku na 3:1 dla Lechii!!!
W drugiej połowie każda ze stron próbowała swoich sił ale to Lechia była bliżej podwyższenia wyniku niż Wisła odrobienia strat. W 73 minucie po strzale Wiśniewskiego słupek uratował Wiślaków.
1/4 PP: WISŁA KRAKÓW - LECHIA GDAŃSK 1:3
P. Małecki 22 (k) - Ł. Surma 1', Piotr Brożek 10' (sam), I. Lukjanovs 37'
żółte kartki: J. Diaz, Ł. Burliga - S.Kožans, P. Wiśniewski
Wisła: Pawełek - Alvarez, Burliga, Diaz, Piotr Brożek (kpt) - Łobodziński, Jirsak (46' Mączyński), Ba, Kirm (46' Paweł Brożek) - Boguski (62' Christov), Małecki.
Lechia: Kapsa - K. Bąk, Wołąkiewicz (kpt), Kožans, Mysona - Laizāns, Surma, Nowak (81' Kaczmarek) - Lukjanovs, Dawidowski (65' Pietrowski), Wiśniewski (88' Buzała).
żółte kartki: Díaz Campbell, Burliga - Kožans, Wiśniewski.
sędziował: Marcin Borski (Warszawa).
Spotkania półfinałowe Pucharu Polski odbędą się 6-7 oraz 20-21 kwietnia.