Transfery na linii Gdańsk - Warszawa (lub odwrotnie) nie są niczym nowym czytamy na sport.pl.
Tę drogę przebyli już Jakub Kosecki, Łukasz Budziłek, Daniel Łukasik, Ariel Borysiuk czy Stojan Vranjes. Teraz podobnie miałby podążyć Makuszewski.
Reprezentuje on barwy Lechii od rundy wiosennej sezonu 2013/14. W biało-zielonej koszulce na szczeblu ekstraklasy rozegrał jak na razie 70 meczów i zdobył dwanaście bramek.
26-latek nie wystąpił w sobotnim sparingu z FC Thun, ale z powodu urazu (zderzył się na jednym z treningów ze Sławomirem Peszką), a nie dlatego, że w najbliższym czasie ma udać się do Warszawy. Zresztą sam piłkarz postanowił wyjaśnić całą sytuację na swoim oficjalnym fan page'u na Facebooku.
Dostaje wiele zapytań na temat tego czy odchodzę do Legii. W prasie i internecie pojawiają się także takie informacje. Nie wierzcie w to. To są zwykłe plotki.
Posted by Maciej Makuszewski on 24 stycznia 2016
Źródło: sport.pl