Obrońca Lechii Gdańsk Sebastian Madera decyzją trenera Ricardo Moniza do odwołania przesunięty został do zespołu rezerw czytamy na trojmiasto.sport.pl.
Przyczyną była deklaracja zawodnika, że po sezonie chce odejść do innego klubu.
Madera w zeszłym tygodniu, zapowiedział, że po sezonie chce się rozstać z Lechią. I właśnie ta deklaracja stała się bezpośrednią przyczyną przesunięcia zawodnika do zespołu rezerw.
- Nie rozumiem dlaczego ta informacja ukazała się w mediach, takie rzeczy źle działają na całą drużynę - tłumaczy trener Moniz. - Jeśli Sebastian chce zmienić klub, życzę mu powodzenia, bo to dobry piłkarz i wielki profesjonalista. Jako na jednym z liderów zespołu ciąży na nim jednak duża odpowiedzialność. Co mają sobie teraz pomyśleć młodzi zawodnicy, którzy traktują go jak autorytet? Skoro chce zmienić klub, my to uszanujemy, ale po co nagłaśniać to w mediach? Jakie są wszystkie powody przesunięcia piłkarza do rezerw, to już są sprawy między nami - zaznacza szkoleniowiec Lechii.
Sam piłkarz nie chciał komentować tej decyzji. Przypomnijmy, że Madera w tym sezonie zagrał w 27 meczach ligowych, z czego 26 razy w pierwszym składzie.
Pod jego nieobecność środek obrony Lechii będzie w najbliższym meczu z Pogonią w Szczecinie bardzo osłabiony. Za kartki pauzuje bowiem drugi żelazny stoper Rafał Janicki. Do wyboru zostali więc trenerowi Monizowi wspomniany Dawidowicz oraz Krzysztof Bąk, Maciej Kostrzewa i ewentualnie Jarosław Bieniuk, który jednak od kilku tygodni jest już praktycznie poza zespołem (po sezonie kończy karierę).
Źródło: trojmiasto.sport.pl