Dziennikarze trojmiasto.sport.pl zastanawiają się kto zastąpi w meczu Lechii Gdańsk z Zawiszą Bydgoszcz pauzującego z powodu kartek Sebastiana Maderę.
Widmo czwartej żółtej kartki wisiało nad Maderą od siódmej kolejki, czyli od meczu z Pogonią rozegranego w Szczecinie.
W kolejnych spotkaniach stoperowi biało-zielonych udawało się kończyć mecze bez kartkowego upomnienia - aż do sobotniego meczu, również z Pogonią. W 34. minucie środkowy obrońca biało-zielonych przy próbie wyprowadzenia piłki z własnej połowy boiska wypuścił ją sobie zbyt mocno, co zaowocowało stratą na rzecz Patryka Małeckiego. Madera próbował ratować sytuację i wybić futbolówkę, ale trafił pomocnika szczecinian prosto w nogi i przez sędziego Bartosza Frankowskiego został ukarany żółtą kartką. To oznacza, że w meczu następnej kolejki, w którym Lechia zagra na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz, Madera zagrać nie może. Jak zatem trener Probierz może zestawić środek obrony swojej drużyny?
Pewniakiem jest Rafał Janicki, który pod koniec rundy jesiennej wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i zagrał także w pierwszej "jedenastce" w spotkaniu z Pogonią. Jednak kto będzie partnerem młodzieżowego reprezentanta Polski w meczu w Bydgoszczy? Szkoleniowiec biało-zielonych ma kilka opcji.
Najbardziej prawdopodobny wariant to wstawienie do pierwszego składu Krzysztofa Bąka. Doświadczony obrońca Lechii stracił co prawda rundę jesienną z powodu kontuzji stawu skokowego (na boisko wrócił dopiero pod koniec listopada), ale przepracował cały okres przygotowawczy z zespołem na zgrupowaniach w Grodzisku Wielkopolskim i tureckim Belek, dlatego to on wydaje się naturalnym zastępcą Madery. W odróżnieniu od Jarosława Bieniuka, który z powodu urazu pleców nie pojechał na żaden obóz i dopiero od niedawna trenuje z pełnym obciążeniem. Wystawienie nieogranego zimą piłkarza wydaje się mocno ryzykowne, jednak trener Probierz może zdecydować się na Bieniuka w pierwszym składzie na mecz z Zawiszą, biorąc pod uwagę jego bardzo duże doświadczenie.
Ze względu na to, że szkoleniowiec gdańskiego zespołu lubi odważnie stawiać na młodych zawodników, niewykluczone, że w Bydgoszczy zagra va banque i obok Janickiego postawi na 18-letniego Przemysława Kamińskiego. Ten ruch wydaje się jednak mało prawdopodobny, zważywszy na fakt, że Kamiński stawia dopiero swoje pierwsze kroki w seniorskiej piłce i w dotychczasowej karierze zagrał raptem dwa mecze w "dorosłej" piłce - oba w tym sezonie w trzecioligowych rezerwach.
Jeśli sztab szkoleniowy Lechii nie zdecyduje się na żadną z tych opcji, zastępcy Madery może poszukać wśród defensywnych pomocników. Ten wariant zastosowano już zresztą w Lechii w tym sezonie - w spotkaniu z Lechem Poznań na PGE Arenie na środku obrony zagrał Maciej Kostrzewa. To ustawienie nie zdało jednak egzaminu, czego potwierdzeniem był wynik - gdańszczanie tamten mecz przegrali aż 1:4.
Źródło: trojmiasto.sport.pl