Jeśli Sebastian Mila do końca roku nie otrzyma nowej oferty ze Śląska jest szansa, że dojdzie do rozmów z Lechią.
- Sebastian musi racjonalnie podejść do tematu powrotu do Gdańska - mówi trener Kaczmarek. - Tutaj mógłby nie tylko zakończyć karierę, pamiętajmy, że w przyszłym roku kończy 31 lat, ale również mógłby osiąść na dłużej. Wracałby do Lechii nie tylko jako piłkarz, ale w przyszłości dalej mógłby pracować dla klubu w różnych rolach. To by była dla niego taka polisa na przyszłość. Dlatego musiałby się mocno zastanowić nad żądaniami finansowymi wobec Lechii, bo u nas nie ma złotego runa. Przy okazji jego ewentualnego pozyskania na pewno nie byłoby mowy o finansowym szaleństwie, bo nas na to nie stać. Ale jeśli okaże się, że Sebastian do końca roku nie przedłuży kontraktu ze Śląskiem, wówczas temat jego zatrudnienia wróci - mówi Kaczmarek.
Przeczytaj cały artykuł w serwisie sport.pl
Czy stać nas na taki luksus jak Traore i Mila w składzie? Byłoby miło ale lepiej powrócić na ziemię. A jak Wy byście to widzieli?
Źródło: sport.pl