Były piłkarz Lechii Gdańsk Levon Airapetjan zadebiutował w lidze czeskiej w barwach 1. FK Pribram informuje trojmiasto.sport.pl.
Airapetjan piłkarzem Lechii został w styczniu 2011 roku. Przez ponad półtora sezonu był podstawowym zawodnikiem zespołu, grając głównie na lewej obronie, ale również jako środkowy pomocnik. Rozegrał w tym czasie 38 ligowych meczów, z czego 30 w pierwszym składzie. Jego dobrą passę w Lechii przerwała fatalna kontuzja, jakiej nabawił się we wrześniu 2012 roku w meczu reprezentacji Armenii z Bułgarią. Leczenie urazu ciągnęło się długie miesiące, Airapetjan wrócił do treningu dopiero w czerwcu 2013 r. Jednak w biało-zielonych barwach już nie zagrał. Trener Michał Probierz nie widział go w składzie, a piłkarz musiał sobie szukać nowego klubu.
Ormianin wylądował w Widzewie, dla którego jesienią 2013 r. rozegrał w ekstraklasie dziewięć meczów. Spisywał się w nich jednak przeciętnie i już po dwóch miesiącach wylądował w III-ligowych rezerwach łódzkiego klubu. A w grudniu za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt.
Potem próbował się "zahaczyć" w kazachskim FK Aktobe, ale nie przeszedł testów. Ostatecznie w lutym związał się umową z klubem czeskiej ekstraklasy 1. FK Pribram. Na debiut musiał jednak czekać bardzo długo. Najpierw przez kilka tygodni leczył kontuzję, potem nie mieścił się w meczowej kadrze. W składzie znalazł się dopiero w meczu 27. kolejki ze Slavią Praga. Zagrał na lewej obronie, ale jego zespół przegrał na wyjeździe 0:3. Airapetjan zszedł z boiska w 74. minucie przy stanie 0:2.
Na 3. kolejki przed końcem Pribram zajmuje w tabeli 13. miejsce (na 16 drużyn) i ma tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. A ponieważ w polskiej ekstraklasie w bardzo trudnej sytuacji jest Widzew, może zdarzyć się tak, że Airapetjan w jednym sezonie zaliczy dwa spadki.
Źródło: trojmiasto.sport.pl