W sobotni wieczór na Polsat Plus Arenie biało-zieloni zmierzą się z piętnastą w tabeli Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Początek meczu o 20:00.

Piłkarze trenera Tomasza Kaczmarka będą chcieli zrehabilitować się po zeszłotygodniowej porażce z Legią przy Łazienkowskiej. Nie będą mieli łatwego zadania, gdyż naprzeciwko nich stanie walcząca o utrzymanie Termalica, która w zeszłej kolejce zanotowała niezły wynik w spotkaniu z Radomiakiem. Mecz zakończył się remisem 1:1, a dla „Słoni” każdy punkt jest teraz na wagę złota. Także z Gdańska będą chcieli wywieść zdobycz punktową.

Dla Lechii to spotkanie też nie będzie bez znaczenia. Ze względu na awans Rakowa Częstochowa do finału Pucharu Polski, biało-zieloni wciąż mają szansę zagrać w europejskich pucharach. Aby tak się stało zespół Tomasza Kaczmarka musi utrzymać zajmowaną obecnie czwartą lokatę. Na ten moment najgroźniejszym rywalem Lechii wydaje się być Radomiak. Biało-zieloni nie mogą sobie jednak pozwolić już na żadną wpadkę.

 Podczas przedmeczowej konferencji do aktualnej sytuacji Lechii odniósł się bramkarz biało-zielonych Dusan Kuciak. Jego zdaniem dużym problemem gdańskiej drużyny jest aktualnie sfera mentalna. - Nie jest tak, że gramy "piach". Nikt nam nie zarzuci, że przez całe 90 minut jesteśmy słabi. Ten największy problem siedzi w głowach. Jeśli tutaj się odblokujemy, uwierzymy we własne umiejętności i to przełoży się na boisko, to będziemy pokazywać, to co jesienią. Nie pamiętam też, kiedy zdobyliśmy gola w meczu z dystansu. A na treningach są piękne uderzenia. Na przykład na ostatnim na 5 strzałów z 18. metra były 3 bardzo ładne bramki. Nie można też zapominać o stanie boisk. Na wiosnę nie są najlepsze. Choć chcemy grać ładnie, to czy do tego mamy stworzone warunki? – zaznaczał golkiper Lechii.

Bramkarz Lechii odpowiedział też na pytanie dziennikarzy dotyczące najbliższego rywala gdańszczan. - Termalica też jest zespołem ekstraklasowym i zrobi wszystko, aby wygrać. A czy 3 punkty zdobyte w takim meczu mają inną wartość niż na przykład z Lechem? Dlatego dajcie nam popracować, a my to zrobimy, aby nacieszyć oko kibica i tych ludzi, którzy oczekują od nas czegoś więcej. Jestem przekonany, że pójdziemy w górę. Będziemy wygrywać i grać ładnie. Mam tylko nadzieję, że nie zabraknie nam czasu na to w tym sezonie - zakończył Kuciak.

Sobotnie spotkanie będzie jedenastym starciem obu ekip w historii. Bilans nieco lepszy dla biało-zielonych, którzy wygrali cztery spotkania. W trzech meczach górą byli goście i także w trzech padł remis. W ostatnim spotkaniu jesienią Lechia wygrała na wyjeździe 2:0, a gole wówczas zdobyli Flavio Paixao oraz Jan Biegański.

Początek dzisiejszego meczu o 20:00. Zapraszamy na stadion!

źródło: własne