Rezerwy Lechii Gdańsk przegrały w niedzielne popołudnie 2:3 z Kaszubią Kościerzyna. Dwie bramki dla biało-zielonych zdobył Krystian Okoniewski. Mecz rozegrano przy Traugutta 29.

Biało-zieloni przystąpili do tego spotkania w roli faworyta. Podopieczni trenera Tomasza Byszko zajmowali bowiem przed tym meczem czwarte miejsce w tabeli, a ich rywal dziesiąte. Mecz nie rozpoczął się jednak dobrze dla piłkarzy Lechii. Już w 5. minucie goście wyszli na prowadzenie po trafieniu Nicolasa Kankowskiego. W 25. minucie na tablicy wyników było już 0:2, a autorem drugiego trafienia dla Kaszubi był Robert Zieliński, który wykorzystał rzut karny. Chwilę później biało-zieloni złapali kontakt za sprawą gola Krystiana Okoniewskiego. W 31. minucie piłka wylądowała w siatce po rzucie wolnym wykonywanym przez Tomasza Neugebauera. Niestety arbiter uznał, że jeden z Lechistów był na pozycji spalonej i zasłaniał golkipera z Kościerzyny, w związku z czym bramka nie została uznana. Do przerwy na tablicy widniał rezultat 1:2, choć to zespół Tomasza Byszko przeważał w poczynaniach ofensywnych.

Po zmianie stron biało-zieloni w dalszym ciągu potwierdzali swoją przewagę na boisku. Już w pierwszych pięciu minutach drugiej połowy mieli cztery bardzo dobre sytuacje, w których zabrakło wykończenia. W 60. minucie bramkę wyrównującą zdobył Krystian Okoniewski, który wykorzystał świetną wrzutkę Marka Niewiadomskiego. Po drugim golu biało-zieloni kontynuowali swoje poczynania ofensywne i wydawało się, że trzeci gol jest tylko kwestią czasu. Niestety w samej końcówce meczu biało-zielonym przydarzył się błąd, po którym Kaszubia wyprowadziła kontrę i zdobyła bramkę na 2:3. Do końca meczu już nic się nie zmieniło i rezerwy Lechii przegrały swój trzeci mecz z rzędu.

Po spotkaniu poprosiliśmy o krótki komentarz trenera Tomasza Byszko. Tak trener podsumował spotkanie:

Kolejny mecz nam się zdarza, gdzie totalnie dominujemy przeciwnika, jest wiele możliwości grania, a my podejmujemy złe wybiry. Musimy z tego wyciągnąć wnioski. Cieszę się, bo w sobotę z U-19 awansowaliśmy do Centralnej Ligi Juniorów i tamci chłopcy będą mogli przyjść teraz i wzmocnić rywalizację także w rezerwach. Świeżość jest potrzebna w tym zespole. Za chwile mamy Puchar Polski z Jaguarem, później mecz z KTS-K Luzino. To już nie chodzi o miejsce w tabeli, ale o sam rozwój. Takimi meczami go hamujemy. Przegrać bo dobrym piłkarsko meczu, oprócz tej trzeciej fazy, to nas nie uczy, a niektórych zaczyna dołować i irytować. Ponadto brak dobrych wyborów. Było wiele sytuacji, w których chłopcy powinni się inaczej zachować. Zaczynamy szukać ładnego grania przed polem karnym. Mieliśmy wiele momentów gdzie mogliśmy szukać uderzeń, a my szukaliśmy dośrodkowań. Uważam, że brak użytkowej techniki wychodził przy przyjęciach piłki w przód. - powiedział szkoleniowiec biało-zielonych.

Lechia II Gdańsk - Kaszubia Kościerzyna 2:3 (1:2)

Bramki: 29' Okoniewski, 60' Okoniewski - 5' Kankowski, 25' Zieliński, 83' Bąkowski

Lechia: 12.Racieniewski - 2.Kaczorowski (C), 4.Drzazga, 6.Stanowski, 7.Sadowski, 9.Pietrzak, 10.Okoniewski, 11.Sumiński, 14.Neugebauer, 16.Haydary, 17.Niewiadomski oraz 8. Zaręba z ławki.

Kaszubia: 1.Michałowski - 4.Zapora (60' 14.Bucholc), 20. Wąs, 6.Sawicki, 7.Rycewicz - 10.Dziadkowiec (78' 13.Klinkosz), 8.Zieliński, 17.Troka (C), 22.Bąkowski (86' 23.Roda) - 19. Kankowski (84' 9.Kaczmarski), 11.Bujnowski (74' 16.Narożniak)