Dzisiaj na Polsat Plus Arena Lechia zagra o historyczny awans do 3. rundy Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń. Początek spotkania o godzinie 19:45.

Nie taki diabeł straszny jak go malują. Tym zdaniem można podsumować czwartkowy mecz Lechii Gdańsk z Rapidem Wiedeń, który zakończył się bezbramkowym remisem. Mimo początkowej dominacji gospodarzy podopieczni Tomasza Kaczmarka rozegrali w Wiedniu dobre zawody. Jest to o tyle niespodzianka, ponieważ poprzedni mecz Biało-Zieloni przegrali w Płocku z miejscową Wisłą 0:3. 

Przed rewanżowym spotkaniem w Gdańsku przełożono mecz z Górnikiem Zabrze, który był zaplanowany na 24 lipca, żeby skupić się na awansie do następnej rundy Ligi Konferencji. Nie jestem z tego powodu zadowolony, że to spotkanie zostało przełożone, ale czas pokaże czy to była słuszna decyzja. Na ten moment sprzedało się ponad 22 tys. biletów, a na Polsat Plus Arenie celują w 30 tys. robiąc akcję #TrzyDychyNaLechię.

O wadze meczu z Rapidem mówił też na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Lechii, Tomasz Kaczmarek. - Nie zagramy "na dziko", myślę że jutro będzie dobra atmosfera na stadionie, będziemy chcieli to wykorzystać i rozpalić ogień na trybunach. Nie mamy wielkiego doświadczenia w meczach międzynarodowych, naszą motywacją jest żeby ludzie w nas uwierzyli, chcemy pisać swoją historię. 

 

 

Co słychać u naszego rywala? W zeszły weekend zaczęła się liga austriacka, gdzie Rapid podejmował u siebie SV Ried i wygrał po bramce Bernharda Zimmermana. Warto mieć oko na tego 20-latka, a także innych młodych graczy takich jak Emanuela Aiwu, Niklasa Hedla czy Yusufa Demira (epizod w FC Barcelonie), który nie zagra ze względu na kontuzję. Nie brakuje też piłkarzy doświadczonych w postaci Guido Burgstallera (w CV m.in. Schalke 04), Kevina Wimmera (grał w Tottenhamie) czy Michaela Sollbauera (występy w Championship). Uważać także trzeba na Marco Grülla, który był drugim strzelcem w zeszłym sezonie w barwach 32- krotnego mistrza Austrii i jest najbardziej wartościowym zawodnikiem klubu (5 mln Euro wg Transfermarkt). W skrócie jest to mieszanka doświadczenia z młodością. Natomiast w lidze Rapid na mistrzostwo nie ma co liczyć, ponieważ Red Bull Salzburg ich zdecydowanie dystansuje.

Czy Lechia w czwartek sprawi sensację i awansuje dalej? Odpowiedź poznamy w czwartek wieczorem. Zapraszamy na stadion!

autor tekstu: Szymon Wleklak

źródło: własne