Ariel Borysiuk. Czy pamiętacie tego zawodnika? Tydzień temu podpisał kontrakt z wicemistrzem Albanii KF Laci. Jego kontrakt będzie obowiązywał do 30 czerwca 2024 roku.
Piłkarz urodzony w Białej Podlaskiej do Lechii trafił w połowie 2014 roku w ramach wypożyczenia z FC Kaiserslautern. Do Niemiec piłkarz trafił z Legii 2,5 roku wcześniej za 2 mln euro. Był to moment, gdy po dobrym początku przestał grać regularnie w niemieckim klubie i musiał się odbudować (wcześniej był na wypożyczeniu w Wołdze Niżny Nowogród, gdzie zagrał tylko cztery mecze przez pół roku). I to się udało, bo w sezonie 2014/15 zagrał w 35 meczach we wszystkich rozgrywkach, po czym został wykupiony za 500 tys. Euro. Dzięki temu wrócił także po dwóch latach do reprezentacji Polski, grając 86 minut w meczu towarzyskim z Grecją (0:0) w… Gdańsku. W połowie sezonu 2015/16 wrócił do Legii za 800 tys. Euro.
Po tym całkiem udanym sezonie Ariel chciał znowu spróbować swoich sił zagranicą. Tym razem wybór padł na Anglię, a konkretnie QPR, które grało w Championship. Nie był to udany wybór, ponieważ wystąpił w 11 meczach, z czego 3 były od początku do końca. Warto też wspomnieć, że w połowie lipca zerwał dwa więzadła w kostce i pauzował 1,5 miesiąca. Po pół roku został ponownie wypożyczony do gdańskiego klubu. Był to pamiętny sezon 2016/17, kiedy to Lechia mogła zdobyć mistrzostwo Polski, jednak skończyła na 4. miejscu. Sam zawodnik zagrał w 14 meczach Ekstraklasy i zdobył 1 bramkę. Po powrocie do Londynu sytuacja wyglądała jeszcze gorzej, bo nie zagrał ani razu w Championship i pod koniec stycznia nastąpił powrót do Gdańska, ale tym razem nie w ramach wypożyczenia. Jednak sytuacja Lechii była dużo gorsza niż w zeszłym sezonie, bo klubowi groził spadek, a Biało-Zieloni grali fatalnie. Ostatecznie udało się utrzymać w lidze, a gracz KF Laci grał często. Sytuacja zmieniła się w kolejnym sezonie. O ile Lechia grała dużo lepiej, o tyle defensywny pomocnik miał powtórkę z rozrywki, czyli rzadka gra, a potem już żadne. Piotr Stokowiec nie widział go w składzie i odszedł na wypożyczenie do Wisły Płock, która walczyła o utrzymanie i misja się na koniec powiodła.
Po powrocie z Lechii, gdzie nie było dla niego miejsca, Ariel miał półroczny epizod w Sheriffie Tyraspol. Potem wrócił do Polski i spędził 1,5 roku w Jagiellonii Białystok. Jego ostatnim klubem było indyjskie Chennayin FC, gdzie zagrał 14 spotkań, w których zanotował jedno trafienie.
Ariel Borysiuk w Lechii łącznie zagrał w 88 meczach, w których zdobył 3 bramki i zanotował 2 asysty. Jak wy wspominacie tego zawodnika?
autor: Szymon Wleklak
źródło: własne