- To zwycięstwo było nam potrzebne po ostatnim okresie, w którym różne okoliczności wpływały na to, że słabo punktowaliśmy. Zapracowaliśmy na to zwycięstwo, wykreowaliśmy dużo sytuacji - mówił po wygranym meczu z ŁKS-em trener Piotr Stokowiec.

Trener Lechii Piotr Stokowiec szuka przyczyn słabszej postawy swojego zespołu w lidze w porównaniu do poprzedniego sezonu.

- Nigdy się nie żaliłem, nigdy nie narzekałem, ale muszę to w końcu powiedzieć. Chcieliśmy się jak najlepiej przygotować do meczu w Gdańsku, stąd mieliśmy w planach odbyć trening o godz. 18 na głównym boisku. Niestety nie wyrażono na to zgody. Moje pytanie jest więc proste - komu ma służyć to boisko? Przez to musimy ćwiczyć na hybrydzie w ciemnościach, bo tamto oświetlenie nie spełnia żadnych wymogów - powiedział trener ŁKS-u Kazimierz Moskal przed sobotnim spotkaniem w Gdańsku (godz. 20).

Wobec kontuzji Błażeja Augustyna do składu Lechii wskoczył Mario Maloca i trzeba przyznać, że w meczu z Pogonią wyglądał przyzwoicie. Chorwat liczy, że na dłużej pozostanie w wyjściowej jedenastce biało-zielonych.

Zero goli strzelonych z rzutów wolnych i rożnych oraz notoryczne oddawanie prowadzenia w meczach to największe problemy Lechii w tym sezonie. Korzystając z portalu ekstrastats.pl przygotowaliśmy dla was parę statystyk, liczb, które pokażą wam jak wygląda gdański zespół na półmetku rundy zasadniczej sezonu 2019/20.

Biało-zieloni po raz ostatni wygrali w lidze 28 września (2:1 z Legią). Od tego momentu zanotowali dwa remisy (Arka, Górnik), a trzy mecze przegrali (Zagłębie, Cracovia, Pogoń). Po piętnastu kolejkach zespół prowadzony przez Piotra Stokowca zajmuje 8. miejsce w tabeli. Dla porównania - przed rokiem o tej porze gdańszczanie wygodnie siedzieli na fotelu lidera.

- Mieliśmy kilka sytuacji, ale zabrakło nam skuteczności. Musimy jak najszybciej wrócić na właściwe tory, nasze nastawienie się nie zmienia. Cały czas chcemy wygrywać i walczyć o najwyższe cele. Bez wątpienia jest to trudniejszy moment dla nas, ale myślę, że przerwa na reprezentacje dobrze nam zrobi. Trzeba wyjść z tego dołka - powiedział Daniel Łukasik po porażce z Pogonią Szczecin 0:1.

- Nie wygraliśmy, ale nasza gra wyglądała nieźle, szczególnie na początku meczu, pod koniec pierwszej połowy i fragmentami w drugiej. Zabrakło tylko strzelonej bramki - powiedział po meczu z Pogonią Szczecin (0:1) Michał Nalepa.

W przegranym meczu z Pogonią Szczecin (0:1) paru piłkarzy Lechii zagrało dobrze, paru przeciętnie, niektórzy słabo. Szczególnie brakuje nam kogoś, kto wziąłby większą odpowiedzialność w środkowej strefie boiska. Przykład dała Pogoń, której gra w pierwszej połowie mogła się podobać. Oceny w skali 1-10.

- W nasze grze nie ma kryzysu. Może być najwyżej kryzys wynikowy, bo zawsze chcemy wygrywać. Nie zgadzam się z tym, że graliśmy ostatnio słabo - mówi Filip Mladenović.