O godzinie 12:15 Lechia Gdańsk podejmie Puszczę Niepołomice i powalczą o wyjście ze strefy spadkowej. W przypadku wygranej Biało-Zieloni nie tylko opuszczą czerwoną strefę, a także awansują na 13. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Lechia Gdańsk bardzo udanie rozpoczęła rundę wiosenną m.in. pokonując u siebie lidera PKO BP Ekstraklasy Lecha Poznań 1:0 oraz w Lubinie Zagłębie 3:1. Po poniedziałkowej wygranej gdańszczanie awansowali na 16. miejsce w tabeli, a także zrównali się punktami z Radomiakiem, który plasuje się o jedną lokatę wyżej. Teraz stoją przed olbrzymią szansą, a jednocześnie misją do zrealizowania, jaką jest opuszczenie strefy spadkowej.
- Następne wyzwanie to najbliższy mecz. To zespół, który gra inny styl futbolu i musimy ich szanować oraz ich filozofię. Szanujemy ich DNA i to, że są efektywny i musimy znaleźć rozwiązania. Odkąd jestem tutaj, nie graliśmy z takim zespołem. Jest duża różnica, jeśli chodzi o warunki fizyczne. Myślę, że rozwijamy ten aspekt - mamy zespół młodych zawodników. Musimy zbierać 2,3 piłkę - powiedział John Carver na przedmeczowej konferencji prasowej.
Puszcza Niepołomice po 21 meczach plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 19 punktów i dwa oczka traci do Lechii Gdańsk. Co ciekawe w sierpniowym meczu w Krakowie Biało-Zieloni przegrali aż 1:4, a dwie bramki padły po autach. To jest największy atut Żubrów, a także stałe fragmenty gry.
- Spędziliśmy dzisiaj trochę czasu nad pracą za auty. Jeśli stracimy bramki, to miejcie pretensje do Radka Belli (on odpowiada za stałe fragmenty gry - przyp. red), a jeśli zdobędziemy gole całą chwałę wezmę dla siebie. Będziemy gotowi - podkreślił Anglik.
Przechodząc do zespołu Puszczy, to największą jej gwiazdą jest wypożyczony z AEK-u Ateny Michalis Kosidis. W tym sezonie Grek siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Ważnymi zawodnikami są także Dawid Abramowicz, Konrad Stępień, Mateusz Cholewiak, kapitan drużyny Jakub Serafin, Roman Jakuba czy Jani Atanasow, który został sprowadzony na zasadzie wypożyczenia z Cracovii. Takim składem dysponuje Tomasz Tułacz, któremu w sierpniu tego roku stuknie dziesięciolecie pracy w Puszczy.
- Mecz z Lechią bardzo trudny, jak każdy w tej lidze. W obliczu całych rozgrywek może mieć wpływ na to, jak sytuacja w lidze się potoczy. Zdajemy sobie z tego sprawę - mówił Tułacz. - Doceniam Lechię, wykonała świetną robotę na wiosnę - siedem punktów w trzech meczach. Po analizie, podstawą przygotowania jest właśnie nastawienie, ta determinacja działań i w ofensywnie, i w defensywie. Personalnie jest to właściwie ten sam zespół, ale z zupełnie innym podejściem i nastawieniem do meczu. Z tego czerpią profity. My tam jedziemy powalczyć o swoje, mam nadzieję, że przeciwstawimy się podobnymi argumentami, z jakich Lechia korzysta - dodał szkoleniowiec niepołomiczan.
Warto podkreślić, że będzie to pierwsza potyczka między obiema drużynami w Gdańsku. Ostatnie cztery spotkania rozgrywane były w Niepołomicach, z czego aż trzykrotnie górą byli zawodnicy Puszczy! Teraz czas zmazać plamę i wygrać, a także opuścić strefę spadkową.
Początek spotkania o godzinie 12:15.
Przewidywany skład Lechii: Weirauch – Piła - Pilana – Olsson – Kałahur – Neugebauer – Kapić – Mena – Khlan - Viunnyk – Bobcek
źródło: własne