Jak wynika z wtorkowego treningu reprezentacji Polski Franciszek Smuda najprawdopodobniej nie postawi od pierwszej minuty na zawodnika Lechii Gdańsk i tym samym Hubert Wołąkiewicz zacznie mecz na ławce rezerwowych.
Dziś po śniadaniu selekcjoner Franciszek Smuda zabrał piłkarzy na krótki trening na stadion stołecznej Polonii. Mimo że na każdym kroku z ekipy dobiegają słowa o pośpiechu, Biało-Czerwoni rozpoczęli zajęcia 15 minut później niż planowali.
Na boisko wyszli prosto z autokaru. Po krótkiej rozgrzewce przyszedł czas na gimnastykę i zajęcia ogólnorozwojowe oraz krótki trening szybkości. Najwięcej czasu sztab szkoleniowy przeznaczył na wewnętrzną gierkę. Smuda w swoim stylu głośno instruował zawodników, choć ćwiczenia przerwał tylko dwa razy.
Z zajęć wynikało, że gdyby mecz z USA miał odbyć się we wtorek, to rozpoczęłaby go następująca jedenastka: Artur Boruc - Łukasz Piszczek, Dariusz Pietrasiak, Michał Żewłakow, Łukasz Mierzejewski - Jakub Błaszczykowski, Adam Matuszczyk, Rafał Murawski, Adrian Mierzejewski - Robert Lewandowski, Andrzej Niedzielan.
Źródło: sport.onet.pl
