Zapewne wielu zastanawia się czy mecz z Widzewem Łódź był ostatnim przy Traugutta 29 dla obecnego reprezentanta Polski - Huberta Wołąkiewicza. Już od wiosny klub nie może dojść do porozumienia z zawodnikiem.
Jak mówi sam piłkarz nie zamierza wyjeżdżać z kraju. Usługami piłkarza zainteresowani są: Polonią Warszawa, Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin, Lech Poznań i Wisła Kraków. Tylko czy patrząc na te drużyny będzie to sportowy krok do przodu? Może i Lech bije się w europejskich pucharach, ale jak nie zacznie nagminnie wygrywać to przyszłym sezonie jedynym pucharem o jaki będzie walczył będzie Puchar Polski.
Wołąkiewicz ma kontrakt z Lechią do czerwca 2011. Od pół roku trwają rozmowy nad nową umową. Intencje klubu i zawodnika idą w parze aż do momentu prowizji dla managera. Ponoć Lechia spełniła wymagania piłkarza odnośnie wysokości jego gaży, a także zgodziła się aby kontrakt obowiązywał już od stycznia. Klub nie chce jednak wypłacić prowizji dla managera. Nie oznacza to jednak, że Hubert odejdzie. W piątek trwały ostateczne rozmowy pomiędzy piłkarzem, a klubem. W poniedziałek ma się ukazać oficjalna informacja na temat przyszłości zawodnika. Pozostaje czekać i wierzyć, że Wołąkiewicz będzie nadal grał w Lechii.
"Hubert z Lechią eeee oooo"
Źródło: własne / sports.pl / fot. Marek Wiśniewski