Lechia przegrała w Szczecinie 1:2 z miejscową Pogonią 1:2, która świętowała otwarcie swojego stadionu i dzięki zwycięstwu została liderem rozgrywek. Jak to się mówi momenty były, ale to nie wystarczyło nawet do remisu.

Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla gdańszczan, którzy w 14. minucie wyszli na prowadzenie po ładnym uderzeniu głową Macieja Gajosa. Kapitan Lechii wykorzystał zagranie...byłego kapitana - Flavio Paixao.

Jak się okazuje Maciej Gajos ma patent na otwieranie stadionów ;) Asysta Flavio, również była niczego sobie... https://twitter.com/ArturJozwik88/status/1576283277916532738 Pod koniec 1. połowy Biało-Zieloni popełnili jednak dwa koszmarne błędy, które sprawiły, że do szatni schodzili przegrywając 1:2. Po zmianie stron na sektorze gości wybuchła radość. Do wyrównania doprowadził bowiem Flavio. Niestety chwilę później VAR anulował bramkę z powodu spalonego. Wynik wciąż był bez zmian. Szkoda, bo bramka Portugalczyka przepiękna... Internauci zwrócili też uwagę na Mateusza Łęgowskiego, który niedawno zaliczył debiut w reprezentacji Polski. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Portowców. Lechia miała jednak momenty dobrej gry i szkoda, że nie przełożyło się to na wynik. autor: Szymon Wleklak

źródło: własne