Na briefingu przed meczem z Lechem Poznań pojawił się Tomas Bobcek - Ta przerwa nie była tak długa, bowiem trwała ona kilka tygodni i nie było to nic poważnego - powiedział Słowak.
- Jestem zdrowy i myślę, że będę gotowy na cały mecz - rozpoczął Tomas Bobcek zapytany o stan zdrowotny i dodał:- Ta przerwa nie była tak długa, bowiem trwała ona kilka tygodni i nie było to nic poważnego. Wszystko zaczęło się na obozie w Cetniewie i musiałem zrobić przerwę. Teraz wracam i jestem gotowy do gry.
- Nie wiem dlaczego, tak często wypadam z różnych powodów i zastanawiam się nad tym. Nie lubię, kiedy odnoszę kontuzję i przez nią mam przerwę, bo chcę grać jak najwięcej. Będziemy się starać tak, żeby w tym sezonie odniósł żadnej kontuzji.
Jak Słowak ocenia swoją zmianę w meczu z Motorem Lublin? - Mogłem asystować Nojgiemu, ale niestety piłka po jego strzale przeleciała minimalnie obok słupka. Później niestety straciliśmy dwie łatwe bramki i nie byliśmy w stanie odpowiedzieć - skomentował.
Jaka panuje atmosfera w szatni po pierwszych dwóch meczach sezonu? - Myślę, że nic się nie zmieniło. Jest tak samo jak sezon temu, jak i teraz. Pierwszy mecz remis, a drugi przegrany, ale tak jak wspomniałem, nic się nie zmieniło i kontynuujemy tę atmosferę. Z czasem zwycięstwa przyjdą i będziemy grać tak jak sezon temu.
Jak zawodnicy oraz sztab szkoleniowy Lechii Gdańsk patrzą na Lecha Poznań? - Słyszałem, że indywidualności mają na wysokim poziomie, ale myślę, że my też mamy dobrych piłkarzy. Oni mają swoje ambicje, a my się skupiamy tylko na sobie. Jak odpowiednio podejdziemy do tego meczu, to zagramy dobry mecz - powiedział.
Jakie różnice zauważył Tomas Bobcek pomiędzy Ekstraklasą a I ligą? - Jak oglądałem pierwszy mecz na telewizorze, to była różnica, ale jak wszedłem na boisko, to nie odczułem większej różnicy. Na pewno rzuciło mi się w oczy to, że jakość piłkarzy w Ekstraklasie jest wysoka. W meczu z Motorem grałem 40 minut, a jak zagram w większym wymiarze czasowym w Poznaniu, to poczuję czy ten poziom jest wyższy i gra jest szybsza. Zobaczymy - ocenił.
Czy 23-latek czuje się pewniakiem w ataku Lechii? - Zawsze jest presja i zawsze ktoś jest. Nie tylko ja, są jeszcze Sezonienko i Wjunnyk. Ja się staram trenować jak najlepiej i na koniec znaleźć się w wyjściowej jedenastce - stwierdził.
W lipcu Lechia Gdańsk otrzymała od FIFA zakaz transferowy z powodu niezapłaconej raty MFK Rużomberokowi za transfer Tomasa Bobcka. Czy były klub zadzwonił do zawodnika w tej sprawie? - Nie, nie, nie. To była sprawa między Lechią a Rużomberokiem, a nie moja - odparł.
Jakie są aspiracje Tomasa Bobcka i Lechii na ten sezon? - Nie chcę jeszcze mówić, jak to będzie i ile zdobędę bramek. Chcę mieć jak najwięcej bramek oraz asyst i chciałbym, żeby zespół zajął jak najwyższe miejsce.
źródło: własne