W ostatnim meczu na zgrupowaniu w Turcji Lechia Gdańsk w meczu z Szachtarem Donieck pokazała się z bardzo dobrej strony, remisując 1:1. - Było to fajne widowisko i ważne dla nas. Jesteśmy zadowoleni z tego meczu. - powiedział po spotkaniu Szymon Grabowski.

Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 z mistrzem Ukrainy Szachtarem Donieck w ostatnim meczu na obozie przygotowawczym w Turcji. Warto wspomnieć, że Biało-Zieloni pierwotnie mieli zmierzyć się następnego dnia z Zorią Ługańsk. Jak to spotkanie ocenia Szymon Grabowski? - Bardzo się cieszyliśmy, jak dowiedzieliśmy się, że zagramy z Szachtarem. Dla przeciwnika to był ostatni sprawdzian przed rywalizacją z Olympique Marsylia, a my też graliśmy ostatni sparing przed ligowym spotkaniem z Wisłą. Było to fajne widowisko i ważne dla nas. Jesteśmy zadowoleni z tego meczu.

Bramkę dla Lechii Gdańsk w 77. minucie zdobył Kacper Sezonienko, wyrównując stan meczu na 1:1 (wynik w 65. minucie otworzył Ołeksandr Zubkow). 21-latek jest jednym z wygranych tego zgrupowania, bowiem w dwóch ostatnich meczach dwukrotnie wpisał się na listę strzelców oraz zanotował asystę. Kogo pochwalił jeszcze szkoleniowiec Lechii? - Cieszę się podwójnie. Zawodnikom jasno powiedziałem, że w każdym meczu muszą walczyć o liczby indywidualne, które są dla nich bardzo ważne. To przełoży się, że na sukces zespołowy. Fajnie, że „Sezon” się otworzył, cieszę się też z postawy „Zjawki” i wygląda to dobrze.

Natomiast w 73. minucie, czyli cztery minuty przed zdobyciem bramki wyrównującej dla Lechii, na placu gry pojawił się Loup Diwan Gueho, który tego samego dnia został wypożyczony z SC Bastii. Jak wyglądał pierwszy mecz młodego Francuza? - Teraz zawodnik musi szybko się zaaklimatyzować, a on sam chce jak najszybciej poznać się z zespołem. Pierwsza okazja była już przy okazji meczu z Szachtarem. Mogliśmy go bez problemu wprowadzić do gry na 20 minut, bo był cały czas w treningu. Cieszę się, że do nas dołączył, a rywalizacja nabiera prawidłowego obrotu. W meczach będą grać najlepsi i mam nadzieję, że każdy kolejny wchodzący zawodnik z ławki będzie dla nas wartością dodaną. Momentami jesienią w lidze nam tego brakowało.

Do Lechii Gdańsk na tej samej zasadzie ma trafić także Bogdan Wiunnyk z Szachtara Donieck. Jak przebiegają rozmowy w sprawie transferu? - Tak jak nie spodziewałem się dziś zawodnika, który do nas dojechał, tak kwestie transferowe zostawiam ludziom, którzy są za nie odpowiedzialni. Wiem, że takie rozmowy trwają, ale na temat ich zaawansowania nie chcę się wypowiadać. Czekam cierpliwie i pracuję z grupą ludzi, która już teraz jest mocniejsza jako zespół.

źródło: własne