Lechia Gdańsk w najbliższą środę zagra z Polonią Warszawa. Pierwszy gwizdek o 20.30. Trener Szymon Grabowski spotkał się we wtorek z dziennikarzami. - Te kroki u nas przewijają się na odprawach. Jutrzejsza motywacja będzie poświęcona krokom kroczkom. Jesteśmy coraz bliżej, ale wiemy, że nie możemy zejść z tych torów - mówił zapytany o to, czy czuje, że Lechia jest coraz bliżej awansu do Ekstraklasy.
- Z takim pozytywnym flow przygotowujemy się do tego spotkania. Jesteśmy w takim momencie sezonu, że każdy walczy o swoje cele. Na ten moment Lechia walczy o odmienne cele niż Polonia. Wiemy, że zespół, który do nas przyjedzie będzie zdeterminowany. My przygotowując się, wbijamy do głowy naszym zawodnikom, że przeciwnik jest innym zespołem u siebie niż na wyjazdach. Polonia na wyjazdach strzeliła 16 bramek i straciła 15 bramek. Te liczby mają nam pokazać, jak niebezpiecznym rywalem jest Polonia. Chcemy prygotować się przede wszystkim mentalnie i zrobić wszystko, aby 3 punkty zostały w Gdańsku - rozpoczął Szymon Grabowski.
Trener Grabowski wyjawił, jak wygląda sytuacja kadrowa przed meczem z Polonią. - Dominik Piła będzie w kadrze meczowej. Występ Dawida Bugaja oceniam dobrze. Jeśli nic się nie zmieni Dawid zagra od 1. minuty. Poza Bobckiem wszyscy są gotowi do gry. Na pozycji numer "9" zagra Łukasz Zjawiński. Jeśli chodzi o Żelizkę, to nie zdradzę wam (śmiech) - przyznał.
Za Biało-Zielonymi bardzo krótki mikrocykl. Co było najważniejszą rzeczą, nad którą pracowali? - Nie było jakiegoś punktu, na który wyczulaliśmy zespół. Te dwa dni treningowe, które za nami posłużyły do regeneracji i pracy nad aspektami ofensywnymi. Nic nie zmieniamy w przygotowaniach. Nie patrzymy na rywala, staramy się skupić na sobie - ocenił trener.
- Dawid musi uważać na słowa. Jeśli szef to usłyszy, pewnie będzie musiał wyłożyć trochę pieniędzy (śmiech). Na podsumowania mamy jeszcze trochę czasu. Jego jest dużo. Możemy skupiać się na celach. Ja jako trener nie potrzebuję wybiegać jakoś daleko - dodał Grabowski zapytany o słowa Bugaja, który na briefingu przyznał, że gdyby był Paolo Urferem wykupiłby siebie ze SPAL.
Lechia jest już coraz bliżej awansu do Ekstraklasy. Grabowski podkreśla, że trzeba postawić kolejny krok. - Te kroki u nas przewijają się na odprawach. Jutrzejsza motywacja będzie poświęcona krokom kroczkom. Jesteśmy coraz bliżej, ale wiemy, że nie możemy zejść z tych torów. Dla nas nic się nie zmienia w momencie wygrania kolejnych spotkań. Będziemy robić wszystko, aby wygrywać wszystkie spotkania - przyznał.
- Ostatnio zostałem zapytany o kibiców gości. Dziś wiemy, że kibice Arki zasiądą na naszym stadionie. To rewelacyjna informacja. Ukłony do służb i naszego klubu. Mecze derbowe to piękne widowiska. Jeszcze większym plusem jest to, jak szybko rozchodzą się bilety. Myślimy o komplecie. Patrzymy przez pryzmat tego, co przed nami. Ja jako trener życze sobie, żeby ta frekwencja była większa także w tych meczach, które tak elektryzują. Mam nadzieję, że Ci niezdecydowani ruszą do kas - zakończył Szymon Grabowski.
Początek meczu Lechii z Polonią w środę o 20.30.
źródło: własne