Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 z Legią Warszawa, a jedyną bramkę zdobył Camilo Mena - Dzisiejszy sparing był lepszy jak każdy kolejny trening jest lepszy - mówił nam trener Szymon Grabowski.

- Dzisiejszy sparing był lepszy jak każdy kolejny trening jest lepszy. Ci zawodnicy będą łapali świeżość, Ci zawodnicy będą po większej ilości taktycznych jednostek na boisku. Myślę, że z tygodnia na tydzień będziemy lepsi, do tego jak dołożymy zawodników, którzy będą musieli zafunkcjonować w naszym zespole i o ten nasz progres jestem spokojny. Cały czas chcemy, żeby chłopaki się rozwijały, jak i cała drużyna - podsumował.

Do listy kontuzjowanych w Lechii dołączyli Loup Diwan Gueho i Filip Koperski. Jak wygląda ich sytuacja zdrowotna? - Myślę, że to nie jest nic poważnego, chociaż w poniedziałek udadzą się na bardziej szczegółowe badania. Na pewno dłużej będziemy musieli poczekać na Tomasa Bobcka i mam nadzieję, że Riki Kapic wróci. Będą dochodzili nowi zawodnicy, więc ten ból głowy, jeśli chodzi o to zestawienie jedenastki czy wchodzących z ławki rezerwowych będzie mniejszy niż teraz.

Do Lechii Gdańsk niebawem dołączy Serhij Bułeca. Czy szkoleniowiec rozmawiał z nim? - Na tę chwilę z tego co wiem, zawodnik nie podpisał żadnego kontraktu, więc nie odbyłem z nim żadnej rozmowy, ale tutaj członkowie sztabu są z nim w kontakcie. Tak jak powiedziałem wcześniej, każdy nowy zawodnik, który wejdzie do drużyny, musi się jak najszybciej wkomponować w ten zespół, a przede wszystkim zaadaptować do naszej pracy i naszego pomysłu - zaznaczył.

Bogdan Wjunnyk zanotował debiut. Jak go ocenił Grabowski? - To pytanie nie za bardzo mi zaprząta głowę, bo mam tutaj od dyrektora sportowego zapewnienie, że z Bogdana będę mógł skorzystać od pierwszego meczu. Dzisiejsze 20-25 minut Bogdana pokazały, że możemy patrzeć na to optymistycznie, jeśli chodzi o pierwszą kolejkę. Ja jestem z jego występu zadowolony, bo trzeba powiedzieć, że zbyt długo czekaliśmy na to, żeby Bogdana zobaczyć, ale fajnie, że dzisiaj wszedł do gry - ocenił szkoleniowiec gdańszczan.

Jedyną bramkę dla Lechii zdobył Camilo Mena, i to centrostrzałem - Camilo Mena jak cała drużyna jest z treningu na trening coraz lepszy i ten progres Camilo Meny, który widzieliśmy podczas drugiej rundy w I lidze, to mam nadzieję, że będzie widoczny on w Ekstraklasie. Camilo, Maks czy inni zawodnicy, którzy mają ten potencjał ofensywny, nie patrzą przeciwko komu grają, tylko cieszą się każdą minutą spędzoną na boisku.

źródło: własne