Pierwszy z byłych piłkarzy Lechii kończy swój udział w MŚ. Reprezentacja Kanady z Vitorią w składzie odpadła już po drugim meczu, ale dziś mieli oni swój last dance.

Reprezentację Kanady możemy opisać jako drużynę ofensywną i niebojącą się nikogo. Grali bardzo przyjemnie dla oka, jednak okazało się to zbyt naiwne i po dzisiejszym meczu wracają do domu. Podczas turnieju strzelili dwie bramki, a stracili siedem. Dużo osób widziało w nich czarnych koni turnieju, szczególnie po pierwszym grupowym meczu. Ostatecznie trudna grupa zweryfikowała kadrę z Ameryki Północnej.  

Jak grał Vitoria?
Trudno pozytywnie ocenić obrońcę, którego zespół stracił aż tyle bramek i przy których Vitoria raczej się nie popisywał. W meczu z Belgią jego zły timing zadecydował o stracie gola, a w meczu z Chorwacją nasz były obrońca maczał palce w dwóch sytuacjach dla Chorwacji. Niestety jest dość duża szansa, że to był ostatni wielki turniej dla Stevena. Szkoda, że tak się dla niego skończył…
 
Na koniec przypominamy, że dalej na turnieju znajdują się trzej nasi byli piłkarze, a są to Przemysław Frankowski (który już awansował do ⅛), Filip Mladenovic i Vanja Milinkovic-Savic, którzy walkę o dalszą fazę turnieju będą toczyć jutro o 20:00 ze Szwajcarią.
O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora