lechia

22. października 1996 odszedł od nas Zbigniew Winiarski "Kaczor". Dziś mija dokładnie 15 lat od tego czasu warto więc przybliżyć postać tego wielkiego kibica Lechii Gdańsk

Oto jak "Kaczora" wspomina jego bratanica:

Zbigniew Winiarski – „Kaczor” – urodzony 3 marca 1959 r. w Sopocie. Przedstawiony niżej obraz tego zmarłego kibica Lechii to obraz, jaki zapamiętałam, jako jego bratanica…

Dla mnie był przede wszystkim wujkiem Kaczorem, gdyż nawet u nas w domu mówiło się na niego Kaczor. Z tego co wiem od rodziny - od taty, to tyle, że wujek już od lat młodzieńczych zaszczepił w sobie ideologię kibica… kibica jedynego ukochanego klubu - Lechii.

Życie wśród innych kibiców, jeżdżenie na mecze Lechii, szaliki, proporczyki i wszystko, co tylko było związane z Lechią - to było jego życie. O tym, jaki był jako kibic powinni napisać Ci, którzy go takiego znali. Byłam za mała, żeby móc chociaż raz towarzyszyć wujkowi na meczu i poczuć choć w odrobinie to, co on czuł podczas każdego meczu. Wujka Kaczora pamiętam zatem jako tego, który traktował mnie jako córkę, tym który był drugim ojcem…Dla mnie wujek był wspaniałym człowiekiem, człowiekiem którego odejście okazało się niezmiernie ciężkie…

Odszedł nagle 22 października 1996 roku. Pogrzeb wujka pamiętam do tej pory, nigdy pewnie nie doczekam równie pięknej chwili żegnania osoby bliskiej... Żegnaliśmy wujka wszyscy razem… Miałam zaledwie 11 lat, ale w mojej pamięci chwila ta pozostała do dziś. Dziesiątki szalików wrzucane do grobu i setki łez spływające po policzkach ludzi, którzy byli tego dnia z nami. Byliśmy wtedy wszyscy jak rodzina. Rodzina, której przyszło pożegnać brata, wujka, przyjaciela, kibica…pożegnać za szybko, tak nagle…

Dziś, co roku na grobie wujka widzę Biało-Zielone znicze na Dzień Wszystkich Świętych…Wiem, że wujek jest wdzięczny i cieszy się z każdej okazanej w ten sposób pamięci. Bo niezaprzeczalne, że kochał swoje życie, życie którego częścią nieodłączną była Lechia.

Nie pamiętam wujka inaczej jak tylko w szaliku lub koszulce Lechii, w pokoju pełnym proporczyków i szalików Lechii. Dla wujka Lechia była wiarą, sensem życia i miłością…Tym większa moja radość, gdy widzę, że pamiętacie…ja też pamiętam i tak już na zawsze…

Kaczor w sektorze "NIEBO"

Sektor "NIEBO"

Źródło: własne