lechia

W meczu 11. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmie na własnym stadionie lidera rozgrywek - Lecha Poznań. Podopieczni Tomasza Kafarskiego będą więc mieli idealną okazję do udowodnienia, że kryzys mają już za sobą.

HISTORIA

Do tej pory zespoły z Gdańska i Poznania mierzyły się, w lidze, 38-krotnie. Z tego 15 razy lepsza okazywała się Lechia, 7 razy padał remis, a 16 spotkań na swoją korzyść rozstrzygnął Lech. Biało - Zieloni zdobyli 37 bramek, przy 45 trafieniach piłkarzy Kolejorza.

Najwyższe zwycięstwo Lechii Gdańsk to 3:0 osiągnięte w sezonie 1955. Natomiast najwyższa porażka to 0:6 - sezon 1952.

Jak wynika ze statystyk, już dzisiaj Lechia może zrównać się z poznaniakami pod względem liczby zwycięstw. Zadanie trudne, ale jak najbardziej wykonalne, co pokazały Wisła czy Górnik - dwa zespoły, które w meczach z Lechią nie wywalczyły nawet punktu.

SYTUACJA W TABELI

Do Gdańska przyjeżdża lidera tabeli. Jednak jest to lider, który w dotychczasowych 10 spotkaniach już 3-krotnie schodził pokonany. Lech zatem nie zdominował Ekstraklasy. Mało tego - Kolejorz ma na swoim koncie 19 punktów czyli tyle co... 4. Ruch Chorzów (1 mecz więcej). To pokazuje, że piłkarze z Bułgarskiej są jak najbardziej drużyną do ogrania.

Lechia Gdańsk po 10. meczach zajmuje 10. miejsce. Piłkarze Tomasza Kafarskiego mają o jedną porażkę więcej niż ich dzisiejsi rywale. Aczkolwiek 3 remisy sprawiły, że Lechia traci do Lecha, który tylko raz zremisował, 7 oczek.

Niewątpliwie mecz ten będzie ciekawy z jeszcze jednego względu - najlepsza defensywa (Lechia straciła zaledwie 7 bramek) stanie naprzeciw najlepszej ofensywy (Lech strzelił 22 bramki).

OSTATNIE MECZE

Zarówno Lechia jak i Lech wygrały swoje ostatnie spotkania. Piłkarze z Poznania pokonali 1:0 kielecką Koronę, natomiast podopieczni Tomasza Kafarskiego, w takim samym stosunku bramek, uporali się w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem. Co ciekawe oba pokonane zespoły spotkały się w piątkowym meczu 11. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy i lepsi okazali się piłkarze trenera Urbana, którzy wygrali 3:1.

Podsumowując, należy powiedzieć, że Lechia musi dzisiaj wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, aby ograć Lecha. Jak to zrobić piłkarze Tomasza Kafarskiego pokazali już w ubiegłym sezonie, kiedy wygrali 2:1. Życzyłbym sobie i wszystkim fanom Biało - Zielonych, abyśmy ujrzeli dzisiaj Lechię tak walczącą jak w meczu Zagłębiem, z tak świetnie dysponowanym Pawłowskim i nieco lepiej dysponowanymi napastnikami. PGE Arena nie została dotychczas zdobyta i niech tak pozostanie po tym meczu!

A MY SWOJE!!!

No i smaczku dzisiejszemu spotkaniu dodaje jeszcze jedna rzecz, a raczej osoba - wczorajszy jubilat, który raczej nie powinien liczyć na urodzinowy prezent od gdańskiej publiczności.

Źródło: własne / hppn.pl