Sławomir Peszko zostanie wypożyczony do końca sezonu, do Wisły Kraków. W czwartek potwierdziła się informacja, która krążyła w mediach od kilku dni.
Lechia Gdańsk i Wisła Kraków porozumiały się co do warunków wypożyczenia, co potwierdził na łamach Przeglądu Sportowego prezes Lechii Adam Mandziara:
- Sławek ma ważny kontrakt i na pewno będziemy go respektować. Wiadomo, jaka jest jego sytuacja w drużynie trenera Piotra Stokowca, ale to zbyt ważny piłkarz, by go do czegokolwiek nakłaniać. Jeśli chce grać w Wiśle, staramy mu się to umożliwić i okazuje się, że z Wisłą osiągnęliśmy porozumienie. Ale to Sławek musi teraz powiedzieć, czy idzie na wypożyczenie. Samo podpisanie dokumentów to jest chwila. Jeśli sfinalizujemy transakcję, będzie mógł dołączyć do Wisły.
Na czwartkowym treningu drużyny rezerw był jeszcze Sławomir Peszko ale brał udział tylko w początkowej fazie zajęć. Następnie pożegnał się ze sztabem szkoleniowym i kolegami z drużyny i udał się na spotkanie z prezesem Mandziarą. Do zatwierdzenia tego wypożyczenia brakowało już tylko zgody samego piłkarza.
Jak podał Dziennik Bałtycki, Sławek Peszko w smsie potwierdził że:
- Czekam na dokumenty. Jeśli wszystko będzie ok, to idę do Wisły.
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Super Expresu Piotr Koźmiński piłkarz jutro leci na zgrupowanie Wisły, a w umowie nie ma zapisu o zakazie występu w meczu przeciwko Lechii Gdańsk który odbędzie się 23.02.2019 o godzinie 20:30 na Stadion Energa.
W bieżącym sezonie Sławek Peszko zagrał w biało-zielonych barwach tylko w pierwszym wyjazdowym meczu z Jagiellonią Białystok. Na boisku przebywał do 30 min., w której to został ukarany czerwoną kartką za brutalny faul.
Dotychczas w Ekstraklasie w Lechii rozegrał łącznie 82 mecze strzelając 9 bramek i zaliczając 18 asyst.
źródło: przegladsportowy.pl / dziennikbaltycki.pl / własne
