Wiele wskazuje na to, że Andrzej Rybski może być jednym z ostatnich zawodników, którzy zmienią przynależność klubową w letnim oknie transferowym.
Wolę zatrudnienia napastnika Lechii, w ostatnim momencie, wyraził Śląsk Wrocław.
- Zawodnik poprosił o zgodę na transfer definitywny z uwagi na brak występów w podstawowej jedenastce – mówi dyrektor klubu Błażej Jenek. – Ze względu na jego zasługi dla Lechii nie zamierzamy blokować mu tej możliwości. Nie bez znaczenia dla kibiców jest z pewnością fakt, że Rybski przeszedłby właśnie do wrocławskiego Śląska.
Lechia wyraziła zgodę na transfer. W chwili obecnej z czasem walczą przedstawiciele Śląska Wrocław, którzy muszą dopełnić wszelkich formalności. Jeśli dziś PZPN potwierdzi, że wrocławski klub dopełnił terminu przewidzianego na letnie transfery, Andrzej przestanie być piłkarzem Lechii, z którą miał kontrakt ważny do czerwca 2010 roku. Tym samym zakończy się jego dwuletnia przygoda z Gdańskiem. Na Traugutta trafił latem 2007 roku. Niedługo potem można było mówić o "rybkomanii", bo blondwłosy piłkarz stał się ulubieńcem publiczności.
- Zawodnik poprosił o zgodę na transfer definitywny z uwagi na brak występów w podstawowej jedenastce – mówi dyrektor klubu Błażej Jenek. – Ze względu na jego zasługi dla Lechii nie zamierzamy blokować mu tej możliwości. Nie bez znaczenia dla kibiców jest z pewnością fakt, że Rybski przeszedłby właśnie do wrocławskiego Śląska.
Lechia wyraziła zgodę na transfer. W chwili obecnej z czasem walczą przedstawiciele Śląska Wrocław, którzy muszą dopełnić wszelkich formalności. Jeśli dziś PZPN potwierdzi, że wrocławski klub dopełnił terminu przewidzianego na letnie transfery, Andrzej przestanie być piłkarzem Lechii, z którą miał kontrakt ważny do czerwca 2010 roku. Tym samym zakończy się jego dwuletnia przygoda z Gdańskiem. Na Traugutta trafił latem 2007 roku. Niedługo potem można było mówić o "rybkomanii", bo blondwłosy piłkarz stał się ulubieńcem publiczności.
Profil Andrzeja Rybskiego w naszym serwisie --> (profil)