Lechiści mają dwa tygodnie przerwy

Po kompromitującej porażce 1:3 z Podbeskidziem Bielsko-Biała piłkarze Lechii Gdańsk mają aż dwa tygodnie, by dojść do siebie i przygotować się do następnego ligowego meczu z Ruchem Chorzów. Czy gdańszczanie wrócą do formy w czasie przerwy na mecze reprezentacji Polski?

Po sobotniej przegranej z Podbeskidziem biało-zieloni okazję do rewanżu będą mieli dopiero 24 listopada, kiedy zagrają na PGE Arenie z Ruchem. Czy podopieczni Michała Probierza zdołają dobrze wykorzystać czas, w którym ekstraklasa pauzuje z uwagi na spotkania kadry narodowej? 15 oraz 19 listopada drużyna prowadzona przez Adama Nawałkę zagra bowiem dwa towarzyskie mecze - ze Słowacją we Wrocławiu oraz Irlandią w Poznaniu.

Jak pokazuje historia, powrót do ligowej rywalizacji po reprezentacyjnej przerwie nie zawsze był dla biało-zielonych udany. Wskazuje na to chociażby ostatni taki przypadek, kiedy po kończących eliminacje do mistrzostw świata meczach Polaków z Ukrainą i Anglią (11 i 15 października) lechiści wysoko przegrali u siebie z Lechem Poznań 1:4. Wcześniej też nie było lepiej, bo po konfrontacjach biało-czerwonych z Czarnogórą i San Marino (6 i 10 września) Lechia pojechała na mecz do Szczecina, gdzie tylko zremisowała z Pogonią 1:1. Jedyne zwycięstwo po spotkaniu reprezentacji Lechia w tym sezonie odniosła po meczu Polaków z Danią na PGE Arenie (14 sierpnia). Po tym spotkaniu gdańszczanie wygrali w Warszawie z Legią 1:0.

W poprzednim sezonie przerwa w lidze również nie działała na korzyść gdańskiej drużyny. W minionych rozgrywkach na cztery spotkania, które przypadały po reprezentacyjnej pauzie, drużyna prowadzona wówczas przez Bogusława Kaczmarka wygrała tylko raz - po towarzyskim meczu z Urugwajem w Gdańsku (14 listopada 2012) dwa dni później Lechia wygrała u siebie z Widzewem Łódź. Wtedy jednak mecz z Urugwajem nie zaburzył terminarza ekstraklasy i biało-zieloni przed spotkaniem z Widzewem mieli tylko tydzień przerwy.

W pozostałych meczach Lechii już tak dobrze nie szło. Po meczach z Ukrainą i San Marino (22 i 26 marca 2013) Lechia po powrocie na ligowe boiska jedynie zremisowała bezbramkowo z Wisłą Kraków. Gorzej było natomiast po jesiennych meczach Polski z Czarnogórą i Mołdawią (7 i 11 września 2012), a także z RPA i Anglią (12 i 17 października 2012). Wtedy Lechia przegrywała u siebie z Piastem Gliwice 1:2, a także Śląskiem Wrocław 2:3.

Źródło: trojmiasto.sport.pl/własne