O godzinie 17:30 w ostatnim meczu sezonu Lechia Gdańsk podejmie na wyjeździe Piasta Gliwice. Będzie to pożegnanie z Ekstraklasą na co najmniej rok.
30 maja 2009 roku w ramach ostatniej, 30. kolejki Ekstraklasy w sezonie 2008/09 Lechia Gdańsk wygrała bardzo ważne wyjazdowe starcie z Piastem Gliwice 2:0 po bramkach Piotra Wiśniewskiego oraz śp. Jakuba Zabłockiego i utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej, kończąc sezon na 12. miejscu. Czternaście lat później historia zatacza koło, bo obie drużyny spotkają się ze sobą w ostatniej kolejce sezonu 2022/23. Z tą różnicą, że gdańszczanie są już pewni spadku do I ligi, a gliwiczanie skończą rozgrywki na 5. miejscu w tabeli.
Tydzień temu w ostatnim meczu na Polsat Plus Arenie Lechia pokonała u siebie Legię Warszawa 1:0 po przepięknym golu Maćka Gajosa i była to jej pierwsza wygrana od ośmiu spotkań. Nie tylko wynik był ważny, bowiem mecz z Legią był pożegnalnym występem Flavio Paixao. Poza Portugalczykiem z gdańskim klubem pożegnają się Łukasz Zwoliński, który w następnym sezonie zasili Rakowa Częstochowa, Rafał Pietrzak i Henrik Castegren.
Chociaż ten mecz będzie o tak zwaną pietruszkę, to szkoleniowiec Piasta Aleksandar Vukovic potraktuje je jak normalny mecz o punkty, o czym wspomniał na przedmeczowej konferencji prasowej. - Potraktujemy to spotkanie jak każde inne. Trudno uciec od komfortu, ale dyscyplina i sposób gry powinien być na takim samym poziomie, jak przez całą rundę. - Piast pod jego wodzą notuje imponujące wyniki. W 19 ligowych spotkaniach gliwiczanie zdobyli 38 punktów, a od dwunastu spotkań nie zaznali smaku porażki, po raz ostatni przegrali 19 lutego na wyjeździe z Legią Warszawa. Bardzo dobra seria mistrza Polski nie mogła przejść bez echa, ponieważ Vukovic został wybrany trenerem kwietnia w Ekstraklasie. Jednak początek Serba w Gliwicach nie był udany, bo Piast zimował w strefie spadkowej oraz odpadł z Pucharu Polski, przegrywając z I-ligowym Górnikiem Łęczna. Co ciekawe pierwszym zwycięstwem w roli trenera gliwiczan był mecz z Lechią Gdańsk (3:1) 13 listopada zeszłego roku w Gdańsku. Z czasem klub zrobił potężny progres i ostatecznie zakończy sezon na wysokiej piątej lokacie. Mimo to, wśród niektórych panuje lekki niedosyt, którego nie ukrywa Patryk Dziczek. - Szkoda, że ten sezon już się kończy, bo gdyby trwał dalej, to moglibyśmy powalczyć o wyższe cele. Musimy jednak patrzeć na to gdzie byliśmy i gdzie teraz jesteśmy.
Patryk Dziczek jest jednym z zawodników z obecnej kadry, którzy pamiętają zdobycie mistrzostwa Polski przez Piasta w sezonie 2018/19. Obok niego są to Frantisek Plach, kapitan zespołu Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa, Tom Hateley i Jorge Felix. Większość z nich pełni ważne role w zespole, a szczególnie Frantisek Plach, który wystąpił dotychczas we wszystkich meczach ligowych oraz Jakub Czerwiński, występujący przeważnie w parze z 20-letnim Arielem Mosórem. Natomiast najlepszym strzelcem zespołu jest Kamil Wilczek z dorobkiem dziewięciu trafień w lidze. Cztery bramki oraz pięć asyst zanotował były gracz Lechii Michał Chrapek, a po sezonie przejdzie do Zagłębia Lubin. Po trzy bramki mają kontuzjowany Damian Kądzior, Grzegorz Tomasiewicz oraz Michael Ameyaw. Ponadto zwrócić uwagę trzeba jeszcze na młodzieżowca Arkadiusza Pyrkę, Słowaków Jakuba Holubka oraz Tomasa Huka i Alexandrosa Katranisa (w CV m.in. Saint-Etienne).
Czy Lechia Gdańsk zakończy ten fatalny sezon wygraną?
źródło: własne