O godzinie 15 Lechia Gdańsk zagra u siebie ze Stalą Rzeszów. Będzie to pierwsze spotkanie Biało-Zielonych o punkty od 6 października, kiedy po raz ostatni zmierzyli się z Górnikiem Łęczna.
22 października Lechia Gdańsk miała wystąpić na wyjeździe z Polonią Warszawa, jednak mecz nie doszedł do skutku z powodu fatalnych warunków atmosferycznych. Tym samym dla piłkarzy Lechii będzie to pierwszy mecz ligowy od 22 dni! Czy taka przerwa może pomóc czy bardziej zaszkodzić? - Ostatni mecz graliśmy jakiś czas temu, przerwa reprezentacyjna i przełożony mecz z Polonią nam nie pomogły (…) – stwierdził na konferencji prasowej szkoleniowiec Biało-Zielonych Szymon Grabowski. Ponadto nasz dzisiejszy rywal, czyli Stal Rzeszów ma handicap w postaci rozegranego meczu w poprzedniej kolejce (bezbramkowy remis z Zagłębiem Sosnowiec), a także jest niepokonany od czterech spotkań w lidze.
Jednak początek sezonu w wykonaniu Stali był fatalny. Po zeszłym sezonie, w którym Stalowcy jako beniaminek zajęli świetne 6. miejsce i zakwalifikowali się do baraży o awans do Ekstraklasy (porażka z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 0:2 w półfinale) z tej drużyny nie zostało praktycznie nic. W letnim okienku transferowym z klubu odeszło aż 17 piłkarzy w tym m.in. Piotr Głowacki, Patryk Małecki, Dominik Marczuk, Damian Michalik czy Dawid Olejarka oraz trener Daniel Myśliwiec z powodu odmiennych preferencji od klubu. Zastępcą obecnego szkoleniowca Widzewa Łódź został Marek Zub, który w sezonie 2014/15 prowadził GKS Bełchatów, a wcześniej zdobył dwa razy mistrzostwo Litwy z Żalgirisem. Kibice zespołu byli oburzeni taką zmianą na ławce trenerskiej i nie ma co się dziwić, skoro w pierwszych pięciu kolejkach Stal zdobyła tylko jeden punkt. Na pierwszą wygraną kibice Żurawi oraz Marek Zub czekali do 6. kolejki, kiedy 27 sierpnia Stal ograła u siebie Chrobrego Głogów. Po tym meczu były dwie przegrane, a później wspomniana passa czterech meczów bez porażki, z czego trzy były wygrane m.in. w derbach z Resovią 2:1. Dzięki dobrej serii podopieczni Marka Zuba wyszli ze strefy spadkowej i obecnie zajmują 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów.
W mocno przebudowanej kadrze Marek Zub ma do dyspozycji 31 piłkarzy. Wśród nich są młodzi i doświadczeni zawodnicy, a także nie brakuje zawodników z krajów egzotycznych. Najlepszym strzelcem Stali jest Szymon Łyczko z czterema golami, mający na koncie cztery trafienia w lidze. Ponadto 17-latek zasłynął strzelonym golem w meczu towarzyskim reprezentacji Polski do lat 18 z rówieśnikami ze Słowacji, kiedy w znakomity sposób minął rywali i pokonał bramkarza. Dobra forma Łyczki nie przeszła obojętnie selekcjonerom kraju, ponieważ dostał on powołanie do reprezentacji Polski do lat 17 na Mistrzostwa Świata U-17 do Indonezji. Także jednym z odkryć drużyny, a nawet ligi jest jego rówieśnik, a jednocześnie imiennik Kądziołka. Można zauważyć, że odejścia jednych są szansą dla drugich. Po dwie bramki na koncie mają wypożyczony ze Slovana Bratysława Adler, Manuel Ponce czy Bartłomiej Poczobut, który odszedł do ekstraklasowej Puszczy Niepołomice. Natomiast najlepszym asystentem jest kapitan Stali Andreja Prokic, który zanotował cztery ostatnie podania, a jedną asystę mniej ma Kacper Sadłocha. Ważnymi zawodnikami w Stali są także reprezentant Luksemburga Sebastien Thill, który w barwach Sheriffa Tyraspol wpisał się na listę strzelców w meczu z Realem Madryt (Sheriff wygrał 2:1) i z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów, a ostatnio miał przeciętny okres w Hansie Rostock, Krzysztof Danielewicz, Wiktor Kłos, Kamil Kościelny czy Jakub Wrąbel.
Dzisiejsze starcie pomiędzy Lechią Gdańsk a Stalą Rzeszów będzie jedenastym meczem w historii. Ostatnie spotkanie miało miejsce 15 czerwca 1991 roku w Gdańsku i Biało-Zieloni wygrali 1:0. Warto też wspomnieć o pierwszym spotkaniu pomiędzy obiema drużynami rozegranym 12 sierpnia 1962 roku, kiedy Lechia Gdańsk także wygrała 1:0, tym razem w Rzeszowie. Było to premierowe spotkanie Stali Rzeszów w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której po raz ostatni wystąpili w sezonie 1975/76.
Początek meczu o godzinie 15. Transmisja na Polsat Box Go oraz na Polsat Sport Premium 1.
źródło: własne