Chyba najwyższa pora zapoznać się z wynikami naszej ostatniej sondy, w której to kibice mieli okazję wypowiedzieć się na temat składu Biało - Zielonych. Zapraszam do lektury.
Na udział w sondzie zdecydowało się tym razem 165 osób. Pytanie brzmiało: "Czy po kupnie Tadića Lechia wciąż potrzebuje wzmocnień?". Większość, bo aż 87% odpowiedziało, że tak i nie powinno to dziwić, bo nowy napastnik w 3 dotychczas rozegranych meczach nie strzelił jeszcze bramki. A warto dodać, że okazji do tego miał co najmniej kilka. Oczywiście nie można nikogo skreślać po tak krótkim okresie, ale wydaje się, że transfer skutecznej "9" znowu nie wypalił...
Oczywiście kadra Lechii to nie tylko napastnicy. Dziury mamy tak samo w pomocy (chociaż to akurat najmocniejsza chyba formacja Biało - Zielonych), w obronie jak i na bramce. Kupiony w miejsce Kapsy Buchalik, nie dość, że nie zastąpił Pawła w pierwszym składzie Lechii to jeszcze przegrał rywalizację z Pawłowskim o miejsce na ławce rezerwowych i na chwilę obecną musi zadowolić się graniem w rezerwach.
Deleu został przesunięty do rezerw i to raczej nie powinno nikogo dziwić, bo słabszą formę prezentuje już przynajmniej pół roku. Pytanie tylko kto go zastąpi. O ile na środku i na lewej stronie są w zanadrzu przyzwoicie dublerzy o tyle na prawej brakuje nawet podstawowego gracza.
Źródło: własne