Po spotkaniu w dniu 20.03.2012 Zarządu i Zawodników pierwszej drużyny z kibicami, czujemy się zobowiązani do złożenia oświadczenia w swoim imieniu, piszą przedstawiciele Strażników Pieczęci.
Pytania, które były zadawane na spotkaniu przez kibiców były tożsame z tymi, które my, niezadowoleni Strażnicy Pieczęci, określani „buntownikami” zadawaliśmy od wielu miesięcy zarządowi Lechii S.A. i osobiście właścicielowi klubu Panu Andrzejowi Kucharowi w dniu 28.12.2011.
My, kibice jak i Strażnicy Pieczęci, nie uzyskaliśmy rzeczowych, konkretnych i wyczerpujących odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Niekompetentni ludzie desygnowani przez właściciela klubu, niepotrafiący udzielić odpowiedzi na zarzuty dotyczące niegospodarności, braku marketingu oraz braku wizji dotyczącej przyszłości klubu działali, działają na szkodę spółki, która przynosi straty. Dlatego chcąc rozliczyć zarząd Lechii z wyżej wymienionych nieudolności, postanowiliśmy zwołać Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy na dzień 12.04.2012.
Opinia publiczna, kibice, sympatycy Biało-Zielonych, powinni wiedzieć, iż Pan Andrzej Kuchar nie chciał aby doszło do zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy poprzez propozycję odkupienia od części niezadowolonych Strażników Pieczęci akcji, podbijając wartość jednej akcji dziesięciokrotnie. Świadczy to nie do końca o czystych intencjach właściciela większościowego i przeświadczeniu wyżej wymienionego, że wszystko i wszystkich można kupić za pieniądze. Wrzucanie jednak wszystkich Strażników Pieczęci do jednego kotła jest bardzo krzywdzące.
Mamy świadomość iż część „zadowolonych” akcjonariuszy poprzez swoją bierną postawę przyzwala na dalszy marazm w klubie mając bliżej nieokreślone cele ale nie mamy na to wpływu.
Konieczność zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy poparło 30 osób. W ten sposób chcemy rozliczyć Radę Nadzorczą i Zarząd z ich niekompetencji i pozbyć się ludzi szkodzących interesom Lechii S.A. Mając na uwadze dobro klubu informujemy sympatyków Lechii iż Pan Andrzej Kuchar wraz z akcjonariuszami którzy mają bliżej nieokreślone cele i tak postanowi jak będzie chciał.
Piotr Zdanowski
Kazimierz Konieczny
