W Polsce mieszka około 38 mln Ekspertów piłki nożnej. Postanowiliśmy zapytać kilku co myślą o najbliższym meczu Lechii, oto co odpowiedzieli:
Dariusz Boczek (redaktor naczelny Lechia.net) - mój typ 2:0 dla Biało-Zielonych. Kibice wygłodniali po długiej zimowej przerwie obejrzą bardzo zacięty pojedynek. Trener Probierz zapewne tradycyjnie dodatkowo zmobilizował swoich podopiecznych, którzy będą wspomagani przez ponad 800 kibiców Jagi. Miejmy więc nadzieję, że Lechiści niesieni tradycyjnie fantastycznym dopingiem wejdą z hukiem w nowy rok i wrócą na fotel lidera.
Wojciech Malinowski (Człowiek Flaga) - Mecz z Jagą będzie niczym bułka z masłem, formalność do objęcia fotela lidera. Mamy najlepszą ekipę w Ekstraklasie i nie widzę innego wyniku niż 3:0.
Maciej Zieliński (Koszykarz, wielokrotny reprezentant kraju, dwukrotny uczestnik Mistrzostw Europy) - Wynik 2:1 - dla Lechii wiadomo! Pierwsze mecze po przerwie nigdy nie są łatwe, ale po walce i twardym meczu Lechia będzie górą na swojej drodze po Mistrzostwo!
Marek Ramczykowski (@ramka999) - To jest ten sezon. Sezon który mam nadzieję zapamiętać na długo. Jeszcze nigdy Lechia nie była tak silna. Jeszcze nigdy Lechia nie miała tak dobrej pozycji wyjściowej na wiosnę jak w tym sezonie. To po prostu trzeba wykorzystać, to musimy wykorzystać. Razem, klub jak i my kibice. Musimy zrobić wszystko, żeby atmosfera na trybunach jak i na co dzień była odczuwalna w całym mieście. Niech każdy z nas czuje tą presję, że to może być przełomowy okres dla nas wszystkich. Nie możemy obawiać się przeciwników, to oni muszą się Nas obawiać. Krok po kroku, mecz za meczem po mistrzostwo. Wiosnę zaczynamy meczem z liderem. Myślę, że to Jagiellonia jest pod większą presja. Każdy chce bić lidera. I tak będzie również w najbliższym meczu. Mecz walki, i dużo bramek. Pewne 3:1. Bohaterem meczu zostanie Rafał Wolski, z bramką i asystą.
Sławomir Zaman (@szamanPL) - Niedzielny mecz kończy oczekiwania kibiców na powrót rodzimej piłki nożnej. Kończy okres przygotowań i wzmocnień do ostatecznej rozgrywki przed podziałem tabeli. Lechia Gdańsk przystąpi do meczu z nadziejami na sukces nie tylko w nim, ale także w całej rundzie wiosennej. Nie są to nadzieje bez podstaw, jeżeli weźmiemy pod uwagę wzmocnienia dokonane w okienku zimowym. Przyszedł klasowy bramkarz, który ma szansę na zastąpienie Vanji, wraca Ariel Borysiuk i Michał Mak. Na sam koniec udało się wypożyczyć potencjalną gwiazdę ligi Gino van Kessela. Nie odszedł nikt z podstawowego składu i poza kontuzjowanym Slavchevem Lechia przystąpi do meczu w najsilniejszym składzie. Przeciwnik wydaje się równie mocny jak jesienią. Jagiellonia także utrzymała podstawowych zawodników ze składu grającego jesienią, a dodatkowo dokonała 2 potencjalnych wzmocnień. Nie udało się sfinalizować transferu napastnika, ale i tak personalnie trener Probierz może być zadowolony ze składu. Przewiduję bardzo zacięty i wyrównany mecz. Aura niestety nie będzie sprzymierzeńcem biało-zielonych, gdyż pogoda typowo białostoska, ale jedyna nadzieja w naszej superhybrydowej murawie i sparingach jakie rozgrywaliśmy w podobnych warunkach na T29. Rozum podpowiada, że będzie wygrana 1 bramką. Na jesieni strzelił Kovacevic, to może teraz Borysiuk? 1:0? Choć serce i fantazja podpowiada 5:1 jak w zeszłym sezonie, czego sobie i Wam życzę. Wszyscy na mecz. My Wierzymy.