Zapraszamy na nasz cykl zapowiedzi przemeczowych. Kolejna partia Ekspertów przed Wami, który z nich mówi prawdę, a który blefuje?
Andrzej Kowalczys (pomysłodawca i organizator turniejów "Do przerwy 0:1) - Przegrana Legii z chorzowskim Ruchem pokazała nam Lechistom, jak dużo straciliśmy w Niecieczy. To nie tylko dwa punkty, to także pokazało niemoc, która towarzyszy Biało-Zielonym od października 2016. W piątkowy wieczór wściekli wyłaczyliśmy telewizory psiocząc na na grę Lechii. Na szczęście piłkarska sobota wynagrodzi nam na co najmniej dwa sposoby. Zagramy efektownie i efektywnie. Mój typ 3:1 dla Lechii. Do zobaczenia na stadionie. Zostań naszym dwunastym zawodnikiem!
Grzegorz Brudnik - Jest jedna dobra rzecz, jaką można powiedzieć o Cracovii. Grają do przodu i nie pękają. Dlatego przewiduję, że dostaną od nas tęgie lanie, bo Lechia w tym sezonie nie jest drużyną, z którą można sobie pozwolić na otwartą grę. Zwłaszcza w Gdańsku. Wcześniej nie mieliśmy szczęścia do tego rywala, ale w tym sezonie pyknęliśmy ich nawet na wyjeździe. Wraca Pan Piłkarz Krasić, więc o środek pola i rozegranie możemy być spokojni. Kuciak póki co okazuje się transferowym strzałem w dziesiątkę. Być może wkrótce zobaczymy, co potrafi Kisiel. I tylko chciałbym jeszcze zobaczyć Wiśnię. Nawet nie przez wzgląd na sentyment, a doskonałą formę w sparingach. Przewidywany wynik: 5:0 dla Lechii.
Jakub Borowicz (prostozboku.pl) - Powiedzieć, że Lechii z Cracovią nie idzie, to jak nic nie powiedzieć. Pięć ostatnich spotkań z drużyną Pasów i aż cztery porażki. Gdyby spojrzeć tylko na te historyczne zestawienie, to moglibyśmy zacząć zastanawiać się, kto tu walczy o majstra na koniec sezonu. Złe chmury z Niecieczy już dawno zostały rozdmuchane i jutro należy zdobyć komplet punktów. Bez oglądania się na rywali, bez taryfy ulgowej. Przed tygodniem wpadka z Termalicą została zatuszowana przez porażkę Legii ze stojącym na coraz bardziej miękkich nogach Ruchem. Nie można liczyć jednak na to, że i tym razem będzie podobnie. Cytując klasyk: Tylko zwycięstwo! Tylko trzy punkty w spotkaniu z Cracovią! Mój typ: 2:0 dla Lechii.