lechia

Ostatnie dni w Trójmieście upływają pod hasłem "DERBY". Napięcie towarzyszy zarówno gdańszczanom jak i ich sąsiadom. Lechia jest na fali, Lechia jest mocna, Lechia gra ładną piłkę, ale Lechia nie grała jeszcze z tak defensywnie nastawionym przeciwnikiem. Bo nie ma co się czarować - Arka wyjdzie z nastawieniem - "murujemy bramkę i może nadarzy się jakaś kontra" Co z tego wyjdzie zobaczymy już niedługo.

Komplet widzów obejrzy niedzielne piłkarskie derby Trójmiasta pomiędzy Lechią i Arką. Na stadionie w Gdańsku zasiądzie 11 811 kibiców, w tym 590 z Gdyni. Bilety zostały wyprzedane już tydzień przed spotkaniem.
"Mam nadzieję, że piłkarze i sympatycy obu zespołów stworzą wspaniałe widowisko. Chciałbym, aby po tym meczu nie można było wskazać, czy lepiej spisywali się zawodnicy, czy też kibice. Marzy mi się, aby spotkanie Arki z Lechią można było porównać do wielkich europejskich derbów" - powiedział trener Arki Dariusz Pasieka. "Ja z kolei życzę wszystkim kibicom, którzy pojawią się w niedzielę na stadionie, aby nie żałowali żadnej minuty na nim spędzonej. Wierzę, że ta potyczka okaże się znakomitą reklamą futbolu w Trójmieście i wizytówką polskiej ekstraklasy" - dodał szkoleniowiec Lechii Tomasz Kafarski. Cztery ostatnie mecze tych zespołów w ekstraklasie zakończyły się zwycięstwem Lechii. W sezonie 2008/09 biało-zieloni wygrali 1:0 i 2:1, natomiast w ostatnich rozgrywkach dwa razy triumfowali po 2:1.
"Uważam, że mój zespół jest faworytem także tego spotkania i mam nadzieję, że przedłużymy serię zwycięstw nad Arką" - dodał Kafarski. Przerwać kiepską serię zamierzają natomiast gdynianie. "Mam już dość porażek z Lechią. Wszyscy w naszej drużynie zdają sobie sprawę z wagi i znaczenia tej konfrontacji. Jesteśmy bardzo zmotywowani i chcemy zagrać tak, aby po spotkaniu każdy mógł powiedzieć, że dał z siebie wszystko" - przyznał kapitan Arki Norbert Witkowski. W Arce na pewno nie zagra kontuzjowany Robert Bednarek, natomiast pod znakiem zapytania stoją występy Macieja Szmatiuka i Giovanniego Duarte. Trener Lechii powołał na razie 20 zawodników i w tym gronie po raz pierwszy znalazł się Marek Zieńczuk. W spotkaniu z gdyńskim zespołem nie zagra jedynie Vytautas Andriuskevicius, który z powodu urazu kolana nie pojawi się już w tym roku na boisku. Piłkarze Arki w przeddzień meczu zgrupowani zostaną w jednym z gdyńskich hoteli, gdzie w odosobnieniu będą przygotowywać się do spotkania. Inaczej zaplanował czas swoim piłkarzom gdański szkoleniowiec. Lechiści spotkają się w niedzielę na porannym rozruchu i dopiero po nim pojadą do hotelu na obiad. Jak ważna jest to potyczka dla obu zespołów może świadczyć fakt, że po raz pierwszy w tym sezonie obaj trenerzy zamknęli przed kibicami i przedstawicielami mediów ostatnie treningi przed mecze. W ekstraklasie korzystniejszym bilansem legitymuje się Lechia, jednak w historii wszystkich derbowych meczów lepsza jest Arka. W 35 oficjalnych spotkań gdynianie wygrali 13, w 12 z nich był remis, a 10 razy górą byli gdańszczanie. Bramki 30-27 dla Arki.

Źródło: sports.pl / własne