Prawdziwą huśtawkę nastrojów zafundowali kibicom piłkarze Lechii Gdańsk grający w Młodej Ekstraklasie. Dwa razy obejmowali prowadzenie, ale finalnie nie udało im się dowieźć go do końca.
Kiedy w czwartej minucie Robert Hirsz uruchomił Jakuba Zabłockiego, a ten ostatni mierzonym mocnym strzałem pokonał Przemysława Wróbla, wydawało się, że w Gdańsku możliwa będzie powtórka wyniku z meczu Ekstraklasy. Nadzieję, oprócz bramki, rozbudziła dobra gra biało-zielonych, którzy groźnie zapuszczali się pod bramkę „pasów”. Im dłużej jednak trwało spotkanie tym bardziej jego ciężar przenosił się w okolice środka pola.
Pasywność gdańszczan zemściła się na początku drugiej połowy. Rzut karny za faul na Bartłomieju Dudzicu wykorzystał Dawid Dynarek i na tablicy pojawił się wynik 1:1. Bramka wyraźnie podenerwowała lechistów, którzy osiem minut później za sprawą Zabłockiego ponownie wyszli na prowadzenie. Lechia przycisnęła jeszcze mocniej. Kiedy wydawało się, że pójdzie za ciosem i uzyska kolejne trafienia to zawodnicy Cracovii wyszli z kontrą i Dudzic w sytuacji sam na sam z Pawłem Kapsą nie miał większych problemów z pokonaniem golkipera Lechii.
W 73 minucie goście mogli mówić o olbrzymim szczęściu. Wróbel wyszedł daleko z bramki, ale strzał Zabłockiego zablokował jeden z defensorów. W 86’ ponownie blisko szczęścia Lechia, ale piłka turlająca się wzdłuż linii bramkowej nie doczekała się celnej dobitki. Minutę później to Cracovia zdobywa bramkę i pieczętuje zdobycie trzech punktów
Lechia Gdańsk – Cracovia Kraków 2:3 (1:0)
Zabłocki 4’, 57’ – Dynarek 49’, Dudzic 69’ 87’
Lechia: Kapsa – Kawa, Osłowski (39’ Weber), Gładczuk, Loda – Kowalczyk, Pietrowski, Hirsz, Mateusz Łuczak (55’ Ł. Wiśniewski) – Szuprytowski (88’ Duda), Zabłocki
Cracovia: Wróbel – Baran, Dudzic (89’ Pieniądz), Klich, Snadny (78’ Maciej Łuczak) – Sosnowski, Dynarek, Sacha, Witkowski (65’ Jeleń) – Urbański, Baliga
źródło: lechia.pl