- Bardzo żałuję, bo byłem pewny, że dziś wygramy - tak Mario Maloča skomentował bezbramkowy remis ze Śląskiem. Stoper po zakończonym meczu wyszedł do dziennikarzy i odniósł się m.in. do stylu gry i metod nowego szkoleniowca.

Dobrze staliśmy jako obrona, mieliśmy sytuacje i myślę, że dzisiaj zasłużyliśmy na trzy punkty. Niestety nie strzeliliśmy bramki, mamy 0:0 i ten punkt nie daje nam zbyt dużo. Musimy wygrywać - tymi słowami Chorwat rozpoczął rozmowę z przedstawicielami mediów i dodał: - Myślę, że to my zasłużyliśmy na trzy punkty.

Mario zwrócił uwagę na poprawę stylu drużyny i większą dominację na boisku. - Graliśmy wysoko. Nie broniliśmy dziesiątką zawodników. Nasza dominacja na boisku nie dała trzech punktów. Trener z Hiszpanii, wszyscy wiemy jak oni chcą grać. Gramy, tak jak trener mówi. Dzisiaj to wyglądało nieźle i ja bardzo żałuje, że nie udało się wygrać.

Stoper był przekonany, że przeciwko Śląskowi Biało-Zieloni odniosą zwycięstwo. - Ja żałuje, bo byłem pewny, że dzisiaj wygramy i doskoczymy do tych, co są nad nami. Bardzo trudny mecz w poniedziałek z Jagiellonią przed nami. Ale musimy zacząć wygrywać, bo meczów będzie coraz mniej. Ja dalej wierze w zespół.

Dziennikarze dopytali zawodnika też o to, czy wypełnił już limit minut do przedłużenia kontraktu. - Nie. Jeszcze trochę - odparł krótko.

- Jakim byłbym zawodnikiem, gdybym powiedział, że Lechia spadnie? Ja wierzę i dzisiaj pokazaliśmy, że umiemy grać w piłkę. Na treningach wygląda to super. Dzisiaj żałuję, bo byłem pewny, że wygramy. Jedziemy dalej – mecz po meczu. Jest coraz mniej spotkań, ale będę wierzył do końca - zakończył.

źródło: własne