Maciej Wolski do końca sezonu został wypożyczony z III-ligowych rezerw Lechii Gdańsk do I-ligowej Olimpii Grudziądz.
W ostatnim czasie taki awans w Grupie Bałtyckiej to coraz większy wyczyn. W wyrwaniu się z piłkarskiej prowincji przeszkadza rosnąca konkurencja oraz mentalność samych piłkarzy. - Mamy talenty, ale trzeba odważniej po nie sięgać, a kluby wolą ściągać zagraniczny chłam - uważa trener Bogusław Kaczmarek. - Problem często leży w głowach zawodników. Chłopców za szybko karmi się opowieściami o tym, że zostaną wielkimi piłkarzami - dodaje Stanisław Rajewicz, dyrektor Bałtyku Gdynia.
Przez ostatnie 1,5 sezonu Maciej Wolski był wyróżniającym się piłkarzem rezerw Lechii. Już po poprzednich rozgrywkach pojechał na letnie zgrupowanie z pierwszą drużyną. Rundę jesienną spędził jednak w III lidze, gdzie rozegrał 15 spotkań. Na 1440 minut podstawowego czasu gry rozegrał 1320. Pomocnik nie przebił się do szerokiej kadry na ekstraklasę, ale wiosną występował będzie w I lidze. Do końca sezonu został wypożyczony do Olimpii Grudziądz. Tam dołączy do innego byłego gracza Lechii II - obrońcy Adriana Bielawskiego, który w Olimpii gra już trzeci sezon.
W Lechii Gdańsk na przełomie lat 2010-12 z III-ligowych rezerw do pierwszego zespołu trafiali: Łukasz Kacprzycki, Maciej Kostrzewa, Adam Duda, Przemysław Frankowski czy Paweł Dawidowicz. Obecnie nie ma w drużynie już żadnego z nich.
Kilka miesięcy później za tego ostatniego Benfica Lizbona zapłaciła 2 miliony euro. Frankowski wkrótce będzie miał 100 meczów w ekstraklasie, ale już drugi sezon kolekcjonuje je w Jagiellonii Białystok. Pozostali kopią w I lub II lidze. Jeszcze niżej spadł, próbowany również w seniorach Lechii Damian Kugiel. Brązowy medalista mistrzostw Europy U-17 z 2012 roku wiosnę spędzi w III-ligowym KS Chwaszczyno.
źródło: Trojmiasto.pl