W generalnej próbie przez startem kolejnego sezonu ligowego Lechia Gdańsk zmierzy się z greckim Panathinaikosem Ateny.
Mecz rozpocznie się w sobotę, 12 lipca o godzinie 17. Spotkanie odbędzie się na stadionie przy ulicy Traugutta 29.
Po cypryjskim APOELU Nikozja Panathinaikos Ateny jest kolejnym utytułowanym sparingpartnerem Biało-Zielonych.
Dość powiedzieć, że „Wszechateńskie (bo tak należy tłumaczyć nazwę Panathinaikos) Koniczynki” (ta sympatyczna roślina widnieje w klubowym herbie) aż 20 razy były mistrzem Grecji, 18 razy zdobywając krajowy puchar.
Więcej sukcesów na koncie ma jedynie lokalny rywal PAO, Olympiakos Pireus – odpowiednio 41 razy mistrzostwo i 26 razy puchar.
Pireus jest osobnym miastem, ale również częścią składową greckiej aglomeracji stołecznej. Centrum Pireusu od centrum Aten dzieli zaledwie 12 kilometrów, dlatego w przypadku meczów tych drużyn możemy mówić o derbach.
Obiekty obu klubów dzieli niecałe 20 kilometrów, czyli biorąc pod uwagę śródziemnomorski styl prowadzenia pojazdów kołowych, jakieś kilkanaście minut jazdy.
Panathinaikos gra na stadionie Apostolos Nikolaidis, który może pomieścić 16.003 kibiców. Bardziej prestiżowe mecze rozgrywane są na niemal 70-tysięczny ateńskim Stadionie Olimpijskim.
W ostatniej dekadzie, Panathinaikosowi udało się zdobyć tytuł mistrzowski jedynie raz. Jednak podopieczni Yannisa Anasasiou regularnie występują w europejskich pucharach co sprawia, że będą dla Lechii na pewno wymagającym rywalem.
Ostatni sezon to dla „Koniczynek” zaledwie czwarte miejsce na mecie sezonu zasadniczego. Na ich szczęście w greckiej ekstraklasie odbyła się dodatkowa runda rozgrywek, w której efekcie Panathinaikos zostawił w pobitym polu Atromitos Ateny i PAOK Saloniki, kwalifikując się tym samym do tegorocznych kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Europejskie rozgrywki stanowią piękną kartę w historii ateńskiego klubu. Bo przecież w 1971 roku udało się mu dotrzeć do finału Pucharu Europy (przegrana na Wembley 0:2 z Ajaksem Amsterdam).
Panathinaikos dwukrotnie również dotarł do półfinału najważniejszego z europejskich pucharów. Co szczególnie miłe dla nas – dwukrotnie stało się to ze sporym udziałem naszych rodaków.
W 1985 roku, gdy PAO dotarł do najlepszej czwórki Starego Kontynentu z ławki trenerskiej kierował nim Jacek Gmoch.
11 lat później greckiemu klubowi udało się osiągnąć ten sam szczebel w Lidze Mistrzów, z wielkim udziałem Krzysztofa „Gucia” Warzychy (najlepszy strzelec w historii ateńskiego klubu, autor 288 goli we wszelkich rozgrywkach) oraz bramkarza Józefa Wandzika.
W ćwierćfinale tamtych rozgrywek (czyli Champions League w sezonie 1995/96), Panathinaikos okazał się lepszy od warszawskiej Legii (0:0 i 3:0) by w półfinale ulec znów amsterdamskiemu Ajaksowi (1:0 i 0:3).
Najbardziej znani piłkarze z obecnej kadry „Koniczynek” to chorwacki napastnik Mladen Petrić oraz reprezentanci Szwecji Marcus Berg i Emir Bajrami.
Trzech piłkarzy z Aten wzięło udział w brazylijskim mundialu – Grek Stefanos Kapino oraz Chorwaci Gordon Schildenfeld i Danijel Pranjić.
Jednak wyżej wymienieni, co zrozumiałe, w meczu w Gdańsku nie wystąpią. Nawet piłkarze potrzebują czasem odpoczynku.
Źródło: lechia.pl
