Od kilku sezonów mamy w Ekstraklasie zasadę, która obliguje kluby do wystawiania młodzieżowców. Zasada ta obowiązuje także w bieżącym sezonie. Lechia jest na dobrej drodze aby wypełnić wymagany limit.


Granica, o której mowa, to 3 tysiące minut spędzonych na boiskach PKO Ekstraklasy przez zawodników, którzy w roku zakończenia rozgrywek kończą maksimum 22 lata. W praktyce oznacza to, że w tym sezonie kluby muszą wystawiać zawodników z rocznika 2003 lub młodszych. W przeciwnym wypadku grożą im kary.

Wydaje się, że problemów z osiągnięciem tego pułapu nie powinna mieć gdańska Lechia. Na liczniku młodzieżowców w Biało-Zielonych barwach widnieją bowiem 834 rozegrane minuty. Jest to blisko 1/3 wymaganego minimum, a za nami przecież dopiero 7 kolejek. Stanowi to także 4. wynik w całej lidze. Więcej minut młodzieżowców mają tylko:

  • Lech Poznań (1 151 minut)
  • Zagłębie Lubin (1 205 minut)
  • Korona Kielce (1 558 minut)

Najwięcej minut spośród młodych Lechistów rozegrał Kacper Sezonienko, 21-latek spędził na murawie 244 minuty, zazwyczaj wchodząc z ławki. Dwa pełne występy między słupkami zaliczył, rok młodszy, Szymon Weirauch. 205 minut dołożył również Tomasz Neugebauer, a stawkę uzupełnia Tomasz Wójtowicz, który uzbierał 202 minuty. Czekamy na kolejne występy naszych młodzieżowców, którzy coraz śmielej pukają do pierwszej drużyny.