Rok temu, na tym etapie rozgrywek, Wisła Kraków miała na koncie 25 punktów i zajmowała 6. miejsce w tabeli, Lechia natomiast była liderem z 34 'oczkami'. W tym sezonie sytuacja jest zgoła odmienna.

Wisła z 11 punktami zamyka tabelę. Biało-zieloni z kolei radzą sobie nieco lepiej - 24 punkty, 8. miejsce. Elementem łączącym bezpośrednie spotkania tych drużyn z poprzedniego sezonu z tym najbliższym, jest niewątpliwie fakt, że zarówno rok temu jak i w niedzielę, faworytem bukmacherów do zwycięstwa jest drużyna Piotra Stokowca.

Wisła Kraków, w rozgrywkach ligowych, przegrała… osiem spotkań z rzędu. Z kwitkiem zespół odprawiali kolejno piłkarze Wisły Płock, Cracovii, Lecha Poznań, Piasta Gliwice, Legii Warszawa, Rakowa Częstochowa, Arki Gdynia i Śląska Wrocław. “Biała Gwiazda”, w tempie Pendolino, zmierza w kierunku I ligi. I raczej pomocnej dłoni nie wyciągną do niej w niedzielę gdańszczanie.

Lechia też z całą pewnością nie jest ulubionym zespołem kibiców, którzy na co dzień obstawiają mecze u bukmacherów. Biało-zieloni “zepsuli” kupon w tym sezonie graczom już niejeden raz. Gdańszczanie nie potrafią ustabilizować formy, a ostatnie pewne zwycięstwo z ŁKS-em 3:1 nie sprawiło, że fani mogą już być spokojni o zespół.

- Wcześniej bardzo słabo punktowaliśmy. Myślę, że takie zwycięstwo było nam po prostu bardzo potrzebne. Twardo stąpamy po ziemi. Wiemy, że to pierwszy krok do tego, żeby piąć się w tabeli. Z dużą pokorą do tego podchodzimy, bo wiemy, że mamy swoje problemy kadrowe czy kartkowe - mówił na ostatniej konferencji prasowej trener Piotr Stokowiec.

Wydawać by się mogło, że marsz w górę tabeli, będzie kontynuowany, bo wywiezienie punktów z Krakowa to obowiązek biało-zielonych. Bukmacherzy też to przewidują, choć w ich notowaniach da się zauważyć też spekulacje, że fatalna passa Wisły wkrótce będzie miała swój koniec.

Legalny bukmacher Totolotek, który ma w swojej ofercie ciekawe bonusy dla nowych graczy, daje Lechii 44 procent szans na zwycięstwo w niedzielnym meczu (godz. 17.30). 27 procent wskazuje na remis w tej batalii, ale też 29 procent szans na wygraną daje Wiśle Kraków. A zatem biało-zieloni nie mogą stracić czujności. Ten mecz sam się nie wygra.

 

 

O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora