Za Lechią Gdańsk pierwszy sparing w 2024 roku, który zakończył się minimalną porażką 2:3 z Chojniczanką Chojnice. Szkoleniowcem tego zespołu jest Krzysztof Brede, z którym porozmawialiśmy po meczu.
W sobotę w pierwszy tegorocznym sparingu Lechia Gdańsk minimalnie uległa Chojniczance Chojnice 2:3. Po meczu głosu udzielił nam trener Chojniczanki Krzysztof Brede, oceniając to spotkanie. – Planując ten okres przygotowawczy, chcieliśmy zagrać dwa pierwsze sparingi z wymagającymi zespołami, zaplanowaliśmy to tutaj w Gdańsku z Lechią i w Łodzi z ŁKS-em. Na pewno cieszy zwycięstwo, bo gra się po to, żeby wygrywać. Ten mecz da wiele materiału do analiz. Jestem zadowolony z tego, jak mój zespół funkcjonował. W pierwszej połowie Lechia, mająca wielu jakościowych zawodników stworzyła nam dużo problemów, ale to my prowadziliśmy 1:0. Z kolei w drugiej połowie myślę, że zdecydowana jakość była po stronie mojego zespołu i co zostało nagrodzone tym, że wygraliśmy pierwszy sparing.
- W tygodniu trenowaliśmy na dużych objętościach i dużo tej pracy wykonaliśmy. Ten sparing był dla nas potrzebny i cieszę się z tego jak właśnie funkcjonowaliśmy. Jak w każdym meczu były błędy, ale też było bardzo dużo dobrego.
Dobre spotkanie w szeregach zespołu z Chojnic zagrali Andrias Edmundsson i Wojciech Szumilas, który otworzył wynik ładnym strzałem z rzutu wolnego. - Edi (Andrias Edmundsson) jest jednym z liderów naszej formacji obronnej, grał w większym wymiarze czasowym, tak planowaliśmy i zrobiliśmy. Wojtek (Szumilas) jest osobą, która daje dużo drużynie, zwłaszcza przy stałych fragmentach, ale wielu zawodników się dobrze zaprezentowało.
Chojniczanka po rundzie jesiennej w II lidze plasuje się na piątej lokacie. Czy według Krzysztofa Brede klub potrzebuje wzmocnień? – Poszukujemy jeszcze wartościowych zawodników do naszej drużyny, żeby ona się rozwijała. Latem rozpoczęliśmy proces budowy nowej drużyny nowej Chojniczanki, dalej to kontynuujemy i pracujemy, żeby ten zespół był mocny.
- Zawsze powtarzam mojej drużynie, że wychodząc na boisko gra się po to, żeby wygrać. Trzeba wytrwać w trudnych momentach i takie też dzisiaj były. W odpowiednich momentach też trzeba pokazać swoją jakość i swoje walory i też takie dzisiaj pokazaliśmy. Wiemy, że to jest gra kontrolna i najważniejsze są zwycięstwa w lidze, ale poprzez gry kontrolne do ligi się przygotowujemy i tak do tego podchodzimy. – zakończył Krzysztof Brede.
źródło: własne