Lechia Gdańsk pokonała Koronę Kielce 3:2 w meczu 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Zwycięstwo lechistom dały gole Pawła Buzały, Marcina Pietrowskiego i Adama Dudy. Dla Korony strzelali Michał Janota oraz Pavol Stano.
Mecz rozpoczął się niemrawo, ale kibiców w Gdańsku dość szybko rozbudził Paweł Buzała. Napastnik Lechii wykorzystał karygodny błąd Pavola Stano i Zbigniewa Małkowskiego i z zawrotną prędkością dopadł do piłki, wbijając ją do bramki Korony Kielce.
Po chwili bardzo groźnym strzałem popisał się Michał Janota, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek, a dobitka Kamila Kuzery została zablokowana. Ten zawodnik nie pograł długo, gdyż w ciągu trzech minut otrzymał dwie żółte kartki i w 15. minucie opuścił boisko, osłabiając swoją drużynę.
Ale nie tylko Kuzera wpłynął na to, jak ułożył się mecz. W 30. minucie prawidłowej bramki Macieja Korzyma nie uznał bowiem sędzia Hubert Siejewicz, odgwizdując spalonego, którego – jak pokazały telewizyjne powtórki – nie było. Kielczanie mieli za tę decyzję pretensje do trójki sędziowskiej, czego nie omieszkali wyperswadować w trakcie przerwy.
Lechia chciała uniknąć sytuacji sprzed tygodnia, gdy grając w przewadze przeciwko Pogoni Szczecin, dała sobie wydrzeć zwycięstwo. Konsekwencji w grze było dziś jednak jak na lekarstwo. Poza nielicznymi próbami Pawła Buzały i Ricardinho, biało-zieloni, w przeciągu godziny, nie stworzyli praktycznie żadnej groźnej akcji. Wróciły natomiast demony z potyczki z Pogonią. W 54. minucie niefrasobliwość stoperów Lechii wykorzystał Michał Janota, który precyzyjnym strzałem pokonał Michała Buchalika.
Goście cieszyli się z remisu 20 minut. W 74. minucie Lechia po raz kolejny wyszła na prowadzenie. Tym razem Marcin Pietrowski popisał się przepięknym strzałem w samo okienko, nie dając żadnych szans Zbigniewowi Małkowskiemu.
Podopieczni Bogusława Kaczmarka poszli za ciosem i w 81. minucie zadali kolejny cios piłkarzom z Kielc. Gola na 3:1 strzelił Adam Duda. 21-letni napastnik gdańskiej Lechii otrzymał dobre podanie w polu karnym i strzałem na długi róg umieścił piłkę w siatce.
To nie był jednak koniec bramek w tej kolejce. Minutę przed końcem spotkania po rzucie rożnym głową piłkę do bramki Buchalika wbił Pavol Stano i na tablicy wyników było 3:2. Takim rezultatem zakończyło się ostatnie spotkanie 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Lechia Gdańsk pokonała Koronę 3:2 i zajmuje obecnie 6. miejsce w tabeli. Korona zaś pozostała na 13. miejscu, czując na plecach oddech drużyn ze strefy spadkowej.
Źródło: igol/ekstraklasa.net