To już jest przesądzone – środkowy obrońca Sebastian Madera nie zagra już do końca roku.
Na początku października, podczas wyjazdowego meczu Lechii w Białymstoku, defensor Biało-Zielonych poczuł ból w pachwinie. Sztab medyczny doprowadził jednak zawodnika do zdrowia i mógł zagrać w kolejnych spotkaniach. Uraz odnowił się 4 listopada w meczu Lechii z Legią.
Od tamtej pory Sebastian Madera przechodzi rehabilitację. – Do końca roku już nie zagra. Nie będziemy za wszelką cenę stawiać go na nogi. Musimy ten uraz wyleczyć do końca – mówi Robert Dominiak, trener odnowy biologicznej Lechii.
- Żałuję, że nie mogę pomóc kolegom. Pozostaje mi oglądanie naszych meczów z boku i… leczenie się, by być już gotowym do pracy na początek stycznia – zaznacza Sebastian Madera. Obecnie zawodnik pracuje indywidualnie z Robertem Dominiakiem. – Pracujemy z Sebastianem nawet po cztery godziny dziennie. Mam nadzieję, że nasza praca zaowocuje jego szybkim powrotem do pełni sił – dodaje trener odnowy biologicznej Lechii.
Źródło: lechia.pl