lechia

Jednym z bohaterów niedzielnej konfrontacji z Polonią Warszawa był niewątpliwie Sebastian Małkowski, który kilka razy ratował Lechię przed stratą bramki. Za ten występ gdański bramkarz został doceniony przez Bogusława Kaczmarka. - Nie ma w Polsce bramkarza, który tak dobrze gra nogami - mówi szkoleniowiec.

Sebastian Małkowski wskoczył do bramki Lechii w meczu z ŁKS'em Łódź, więc występ w Warszawie był dla niego dopiero trzecią okazją do pokazania się.

Po raz kolejny potwierdził, że jest solidnym bramkarzem. W końcowym fragmencie meczu dostał piłką w twarz po potężnym uderzeniu Łukasza Teodorczyka i padł na murawę. Jednak już kilkadziesiąt sekund później znowu strzegł gdańskiej bramki.

- To mój chłopak z Olimpii Sztum. Każdy inny bramkarz w takiej sytuacji usiadłby na tyłku jeszcze przed uderzeniem Teodorczyka, a on stał do końca - chwali zawodnika Bogusław Kaczmarek, który wróży Małkowskiemu świetlaną przyszłość.

- Nie ma w Polsce bramkarza, który tak dobrze gra nogami. A jaki ma zasiąg ramion. Wzoruje się na Jurku Dudku. Zresztą od bramkarza Realu Madryt dostawał sprzęt sportowy - powiedział "Bobo".

Źródło: własne / sport.pl