Poseł Kacper Płażyński zwrócił się do Rady Nadzorczej Lechii Gdańsk. Powodem są nie tylko złe wyniki drużyny, ale też fatalna atmosfera wokół klubu i sposób zarządzania.

We wtorek wieczorem Kacper Płażyński poinformował w mediach społecznościowych, że zwrócił się do Rady Nadzorczej Lechii z pismem i prośbą o wytłumaczenie obecnej sytuacji klubu. "W największym piłkarskim klubie na Pomorzu Lechii Gdańsk zieje się bardzo źle. Szkolenie młodzieży przestało istnieć, wyniki narażają Klub na spadek z ekstraklasy, dialog ze środowiskiem kibicowskim zerwany. Jednocześnie Lechia jest klubem silnie wspieranym z pieniędzy publicznych Miasta Gdańska i spółek skarbu państwa. Obserwując działania władz klubu (czy raczej ich brak), mam wątpliwości, czy są to środki w sposób właściwy wydatkowane. Dlatego skierowałem do rady nadzorczej Lechii pismo z prośbą o udzielenie wyjaśnień odnośnie poruszonych kwestii. Poprosiłem ją także o odpowiedź na temat zapowiadanej sprzedaży akcji Lechii Gdańsk" - poinformował poseł. 

Poniżej zamieszczamy pełną treść pisma: 

Szanowni Państwo, 

Lechia to najpopularniejszy i najbardziej utytułowany klub sportowy na Pomorzu, który od wielu lat niezmiennie budzi zainteresowanie i troskę mieszkańców Gdańska i Pomorza.

W związku z coraz liczniej napływającymi do mnie, wysoce niepokojącymi, informacjami o fatalnej sytuacji organizacyjnej w klubie oraz notowanymi przez Lechię żenującymi wynikami sportowymi, mogącymi skutkować spadkiem z Ekstraklasy, zwracam się do Państwa z prośbą o pilne przekazanie wyjaśnień dotyczących obecnego stanu klubu, a także działań, jakie zamierzacie Państwo podjąć, aby uzdrowić sytuację w wymiarze organizacyjnym, sportowym i społecznym.

Przede wszystkim proszę o odpowiedź na pytanie, czy i w jaki sposób konkretnie władze spółki zamierzają stworzyć odpowiednie warunki dla szkolenia piłkarskiej młodzieży oraz w jaki sposób zamierzają państwo przywrócić dialog z gdańskim środowiskiem sportowym (na przykład grupą zasłużonych oldbojów Lechii Gdańsk, którzy niedawno wystosowali list otwarty do władz klubu) oraz kibicami, by na powrót przyciągnąć na stadion w Gdańsku liczne rzesze fanów i przywrócić dobry wizerunek Lechii.

Ponadto proszę o wyjaśnienie czy, a jeśli tak - kiedy, władze spółki zamierzają, zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, sprzedać udziały w spółce, aby zapobiec dalszej erozji organizacyjnej i sportowej zasłużonego dla naszego miasta i regionu klubu.

W tym miejscu pragnę wskazać, że od wielu lat we wsparcie Lechii zaangażowane są publiczne środki, przede wszystkim poprzez przekazywanie pieniędzy z budżetu Miasta Gdańska, a także poprzez sponsoring spółek Skarbu Państwa. Sytuacja, w jakiej znajduje się obecnie klub każe zadać pytanie, czy środki te wykorzystywane są przez władze i właścicieli klubu w sposób właściwy.

Łączę wyrazy szacunku.

źródło: Twitter